Kierownictwo Williamsa nie ukrywa, że zespół jest w kryzysie. Od początku kampanii powtarza jednak, że wdrożony został odpowiedni plan naprawczy i poprawa tempa Lance'a Strolla i Siergieja Sirotkina jest kwestią czasu. Najpierw jako punkt zwrotny sezonu wymieniano Grand Prix Hiszpanii, gdzie za kierownicą modelu FW41 usiadł Robert Kubica.
W Barcelonie Polak miał sprawdzić gruntowne poprawki w samochodzie zespołu z Grove. Zamiast tego, były jedynie drobne modyfikacje, zaś pojazd Williamsa był najwolniejszy w stawce. Teraz jako moment, w którym Brytyjczycy mają znacząco poprawić swoje wyniki wymienia się Grand Prix Niemiec. Pod koniec lipca na Hockenheimie Stroll i Sirotkin mają otrzymać do dyspozycji spory pakiet uaktualnień.
O tym jak bardzo Williams potrzebuje poprawek w modelu FW41 najlepiej świadczy sucha analiza wyników z kwalifikacji do Grand Prix Kanady. Po raz czwarty w tym sezonie kierowcy brytyjskiego zespołu byli wolniejsi niż przed rokiem. I to w sytuacji, gdzie na torze im. Gillesa Villeneuve'a dołożono dodatkową strefę DRS oraz oddano do ich dyspozycji opony typu hypersoft. Mimo takich udogodnień, tempo Williamsa na jednym okrążeniu spadło o 0,7 s. względem roku ubiegłego.
- Rozumiemy nasze problemy i będziemy je naprawiać. Niektóre z nich łatwiej zdiagnozować, niż całkowicie się z nimi uporać. Dlatego musimy zobaczyć, gdzie się znajdziemy po wprowadzeniu zmian w samochodzie - powtarzał w Kanadzie Paddy Lowe, dyrektor techniczny zespołu.
ZOBACZ WIDEO Rajd Nadawiślański: Sobota była popisem Kasperczyka
Williamsowi za to zaczyna uciekać konkurencja. Kierowcy Alfa Romeo Sauber poprawili się średnio na jednym "kółku" aż o 1,8 s. To sprawiło, że w kwalifikacjach Charles Leclerc był w stanie wykręcić lepszy rezultat niż kierowcy McLarena - Fernando Alonso i Stoffel Vandoorne. Tymczasem rok temu to właśnie ekipa z Hinwil okupowała ostatnie miejsce w klasyfikacji konstruktorów F1.
O tym, że samochody F1 stają się coraz szybsze najlepiej świadczy fakt, że Sebastian Vettel podczas sobotnich kwalifikacji ustanowił nowy rekord toru. Od teraz wynosi on 1:10.764. Najlepszy rezultat z wyścigu to z kolei 1:13.622, ustanowiony przed trzynastoma laty przez Rubens Barrichello. Wiele jednak wskazuje na to, że w niedzielę wynik Brazylijczyka zostanie usunięty z kart historii F1.
Poprawa tempa na torze im. Gillesa Villeneuve'a (2017-2018):
Zespół | Poprawa tempa |
---|---|
Alfa Romeo Sauber | -1,834 s. |
Red Bull Racing | -1,466 s. |
Renault | -1,355 s. |
Haas | -1,174 s. |
Toro Rosso | -1,080 s. |
Ferrari | -1,025 s. |
Force India | -0,934 s. |
McLaren | -0,813 s. |
Mercedes | -0,602 s. |
Williams | +0,732 s. |