Ze względu na restrykcyjne przepisy handlowe dotyczące promocji wysokoprocentowych alkoholi na terenie Francji, Williams musiał przejść ewolucję przed przyjazdem na tor Paul Ricard.
Zespół zaprojektował alternatywną wersję swojego samochodu, z którego zniknął charakterystyczny czerwony pas oraz nazwa sponsora tytularnego grupy Martini. Marka słynnego na całym świecie wermutu zniknie również z logo Williamsa na czas zawodów we Francji, a także ze strojów członków ekipy.
- Musieliśmy zmienić nie tylko malowanie samochodu, zmieniło się praktycznie wszystko, dosłownie każdy detal - powiedział Edd Scott, odpowiedzialny za wizerunek Williamsa.
- Na torze mamy np. stanowisko do obsługi pit stopu, ogromny garaż czy wreszcie oficjalne stroje. Nawet malutkie logo, którego na co dzień nie dostrzegamy, musiało zostać zmienione - dodał
#FP1
— WILLIAMS RACING (@WilliamsRacing) 22 czerwca 2018
P17 Lance Stroll (1:34.881)
P20 Sergey Sirotkin (1:35.105)
#FrenchGP #F1 pic.twitter.com/YfnGfQOAec
This weekend at the French Grand Prix, you might notice the Williams FW41 and team all look a little different...
— WILLIAMS RACING (@WilliamsRacing) 22 czerwca 2018
Did you know we're the only Formula One Team with two different versions of team kit and livery - here we explain why. pic.twitter.com/6POxWI3it6
ZOBACZ WIDEO Sektor Gości 83. Wojciech Szaniawski: Reprezentacja Polski marketingowo jest dziś warta ponad 600 mln złotych rocznie