Do alei serwisowej podczas drugiego treningu przed Grand Prix Francji zjeżdżało jednocześnie dwóch kierowców. Byli to Siergiej Sirotkin oraz Esteban Ocon. Nie dziwiło więc zaskoczenie mechaników Force India F1 Team, gdy na ich stanowisku zatrzymał się Rosjanin. Dopiero po chwili kierowca Williamsa zrozumiał swój błąd i musiał przejechać jeszcze kilka metrów do przodu.
Sirotkin pensó por un momento que era piloto Force India#FP2 #FrenchGP
— Stefania Bruera (@stefifm) 22 czerwca 2018
@F1 pic.twitter.com/lkTfgD8txd
- Wiem, że to dość głupie. Zdałem sobie z tego sprawę w ostatniej chwili. Jeśli dobrze się przypatrzyłeś, to widziałeś, że w oczy świeci słońce. Zobaczyłem ciemne sylwetki ludzi, ale nie kolory - tłumaczył Sirotkin dziennikarzom zaraz po zakończeniu sesji treningowej.
- Gdy zjeżdżałem pomyślałem sobie: "Wow, zmieniliśmy kolor podnośnika? Och, przecież to nie nasz. Kur**, pomyliłem stanowiska." Winne było słońce, bo nie widziałem kolorów - dodał.
Ogólnie treningi dla kierowców Williamsa nie były udane. Lance Stroll był dwukrotnie 17., a Siergiej Sirotkin w porannej sesji był ostatni, a w drugiej 18. - To był ciężki dzień. Przewidywałem, że tak będzie i było. Chcielibyśmy zanotować postęp w sobotę, ale oczywiście tak nie będzie. Myślę, że powinniśmy po prostu skupić się na naszej pracy i poczekać na zamontowane do bolidu właściwych części - zakończył rosyjski kierowca.
ZOBACZ WIDEO Mundial 2018. Podstawowi reprezentanci Polski omijają konferencje prasowe. Rzecznik tłumaczy