Adrian Newey nigdzie się nie rusza. "To się nie wydarzy"

Silnik Renault zyska dodatkową moc. "Od dawna na to czekaliśmy"

Po raz pierwszy spekulacje dotyczące przyszłości Adriana Neweya pojawiły się przy okazji wyścigu 24h Le Mans, na którym Brytyjczyk stawił się osobiście, by wspierać swojego syna Harrisona. Wtedy szef techniczny Red Bull Racing nie chciał jednak komentować plotek o możliwym transferze do Renault.

Newey to jedna z najbardziej cenionych postaci w padoku F1. Doświadczony inżynier w przeszłości skonstruował szereg zwycięskich samochodów Red Bulla, dlatego też jego przenosiny do Renault znacząco zwiększyłyby siłę rażenia francuskiego zespołu.

- To się nie wydarzy - stwierdził jednak Newey w rozmowie z "Auto Bildem".

Rąbka tajemnicy uchylił z kolei Helmut Marko. Doradca Red Bulla ds. motorsportu zdradził, że Newey jest zainteresowany dalszą pracą na rzecz brytyjskiej ekipy i prowadzone są rozmowy na temat przedłużenia jego kontraktu. Nowa umowa miałaby wiązać genialnego instruktora z teamem na wiele lat.

Plotki o możliwym pozyskaniu Neweya wprawiły też w osłupienie szefów Renault. - Całkowicie temu zaprzeczam. Nie wiem skąd wzięły się takie informacje. Myślę, że to jakieś nieporozumienie. Sądzę, że Adrian jest wyjątkowo lojalny względem Red Bulla - skomentował Cyril Abiteboul, dyrektor generalny Renault.

ZOBACZ WIDEO Ekspert wróży Kubicy błyskawiczny powrót. "Jego wyniki są niewiarygodne!"