Podczas Grand Prix Austrii w samochodach Mercedesa zadebiutowały nowe części aerodynamiczne. Ponadto charakterystyka Red Bull Ringu odpowiada modelowi W09, bo składa się on głównie z długich prostych i ma niewiele zakrętów. Dość powiedzieć, że ekipa z Brackley jest niepokonana w Spielbergu od roku 2014, kiedy to F1 powróciła do Austrii po wielu latach przerwy.
Dobra dyspozycja Mercedesa nie martwi jednak Sebastiana Vettela. - Zawsze możemy się poprawić, ale jestem zadowolony. Samochód był niezły. Zobaczymy, co będziemy w stanie zrobić w sobotę. Na tym torze mamy niezwykle agresywne krawężniki, ale nie mieliśmy z tym większych problemów. Oby podobnie było w dalszej części weekendu - powiedział reprezentant Ferrari.
Niemiec podkreślił, że piątek nie jest dniem, w którym należy odsłaniać najmocniejsze karty. - Pokonaliśmy wiele okrążeń i to jest dobra informacja. Zwykle w sobotę robimy spory krok naprzód. Tutaj powinno być tak samo. Jesteśmy dobrze przygotowani - dodał Vettel.
W podobnym tonie wypowiadał się Kimi Raikkonen. - To były normalne sesje treningowe. Oczywiście, mamy trochę pracy do wykonania. Musimy znaleźć optymalne ustawienia. Tak się dzieje jednak podczas każdego weekendu. Ciężko jest ocenić nasze wyniki w porównaniu do innych ekip, bo nie wiemy jakie one realizują programy. Nie jest jednak najgorzej. Sobota pokaże nam, gdzie jesteśmy - stwierdził Fin.
ZOBACZ WIDEO Jacek Gmoch: Przeceniliśmy naszą reprezentację po eliminacjach