Kierowcy Haas wykorzystując problemy techniczne znacznie szybszych rywali, zakończyli wyścig w Austrii na doskonałej 4. i 5. pozycji. Amerykański zespół przez cały weekend był zdecydowanym liderem wśród ekip środka stawki i przed następnym GP Wielkiej Brytanii, ani myśli zwalniać tempa.
- Nasz samochód wydaje się być w najlepszej formie na bardzo szybkich torach, a Silverstone jest jednym z takich. Z całą pewnością liczymy tam na równie dobry rezultat, co w Austrii - zapowiedział szef teamu, Gunther Steiner.
Według Steinera pakiet aerodynamiczny bolidu VF-18 jest doskonale skrojony na tory wymagające najwyższej mocy, zamiast bardziej kompaktowych, krótszych pętli w kalendarzu MŚ. - Niektóre samochody są lepsze na takich obiektach, a inne prezentują się lepiej w szybkich zakrętach. Nasz zdecydowanie woli wyższą prędkość na łukach - stwierdził szef Haas.
ZOBACZ WIDEO Mundial 2018. Boniek ma już wymogi względem nowego trenera. "Mam na stole 6-7 CV"
Kierowcy Haasa mają dodatkowo bardzo dobre wspomnienia z brytyjskiej pętli, która ma stałe miejsce nie tylko w kalendarzu Formuły 1, ale również większości serii juniorskich, prowadzących młodych kierowców w górę hierarchii sportów motorowych.
- Miałem na Silverstone kilka dobrych wyścigów. Pamiętam rok 2009, gdy w GP2 sięgnąłem tutaj po zdecydowane pole position - wspomina Romain Grosjean, który najlepszy wynik w Formule 1 w Wielkiej Brytanii osiągnął w swoim debiucie.
- W 2012 roku doszło do incydentu z moim udziałem już na pierwszym okrążeniu i byłem zmuszony zmienić skrzydło. Później pozostało mi jechać na maksa. Pamiętam jak wyprzedzałem Buttona i Hamiltona w zakrętach Maggots i Becketts. Dojechałem na 6. miejscu do mety, mimo ostatniej pozycji na inauguracyjnym okrążeniu - przypomniał Grosjean, który reprezentował wówczas barwy Lotusa.
Trzy starty na Silverstone w Formule 1 odnotował drugi kierowca Haas, Kevin Magnussen. Duńczyk najlepszy wynik osiągnął podobnie jak Grosjean w debiucie (5. miejsce), ale znacznie więcej okazji do świętowania w Wielkiej Brytanii miał przed przejściem do F1.
- Wygrałem tam w Formule 3 i World Series by Renault, praktycznie we wszystkich kategoriach, w jakich startowałem na Silverstone. Nie mogę powiedzieć, którą wspominam najlepiej, bo wszystkie były dobre - powiedział Magnussen, który ostatni wyścig w Austrii zakończył na 5. miejscu, za plecami Grosjeana.