Mercedes spodziewał się kary dla Hamiltona. "Kazali mi cisnąć"
Lewis Hamilton był wielokrotnie ponaglany przez radio, aby mieć jak największą przewagę na mecie wyścigu o Grand Prix Niemiec. Mercedes chciał się zabezpieczyć przed ewentualną karą czasową.
Hamiltonowi groziła za to kara czasowa doliczona do wyniku wyścigu. Mercedes zdawał sobie z tego sprawę. Dlatego inżynier wyścigowy Peter Bonnington co kilka chwil informował obrońcę tytułu, aby ten przyśpieszył zwiększając przewagę nad Bottasem.
Brytyjczyk był nieco zdziwiony tym faktem. Chciał raczej oszczędzać silnik. - Kazali mi cisnąć. Później domyśliłem się dlaczego tego chcieli - przyznał Hamilton. Po przekroczeniu linii mety, kierowca zapytał wprost swojego inżyniera. - Mamy karę?
- Nie mamy, po prostu budowałeś przewagę nad kolegą z zespołu - odpowiedział Bonnington.
W klasyfikacji generalnej Hamilton ma obecnie 17 punktów przewagi nad Vettelem.
ZOBACZ WIDEO Mocny charakter polskiej triumfatorki Wimbledonu. "Wiele rzeczy musi wydobyć krzykiem"