System Halo uratował życie Charlesa Leclerca (foto)

Materiały prasowe / Alfa Romeo Sauber / Charles Leclerc na torze Paul Ricard
Materiały prasowe / Alfa Romeo Sauber / Charles Leclerc na torze Paul Ricard

Zaraz po starcie do wyścigu o Grand Prix Belgii doszło do fatalnego karambolu. W tej sytuacji po raz kolejny okazało się jak ważny w F1 jest system Halo. Pałąk ochronny uratował życie Charlesa Leclerca.

Zaraz po starcie Nico Hulkenberg trafił w samochód Fernando Alonso. Siła uderzenia była tak duża, że pojazd Hiszpana pofrunął w powietrze i spadł na przejeżdżającego obok Charlesa Leclerca. 20-letni Monakijczyk miał sporo szczęścia. Zdjęcia z wypadku pokazały bowiem, że jego życie uratował system Halo.

Na pałąku ochronnym w Sauberze widać wgniecenia. Aż strach pomyśleć, co przytrafiłoby się młodemu kierowcy, gdyby nie nowe zabezpieczenie, które od tego roku jest elementem obowiązkowym w F1.

Krytycznie jazdę Hulkenberga na pierwszym okrążeniu ocenił Alonso. - Hulkenberg trafił nas z prędkością 300 km/h. Następnie mieliśmy grę w kręgle z innymi samochodami. Trudno mi zrozumieć jak można tak bardzo przegapić punkt hamowania - powiedział kierowca McLarena po wyjściu z samochodu.

- Przeleciałem nad samochodem Leclerca. Halo się świetnie spisało. Jak patrzę na Charlesa, to cieszę się, że mu pomogło. Nie potrzebujemy lepszego dowodu na to, że Halo jest potrzebne - dodał Alonso.

ZOBACZ WIDEO: Wstrząsające statystyki na K2. Janusz Gołąb: Boję się, że ta góra podzieli los Everestu

Źródło artykułu: