Daniel Ricciardo od kilku tygodni miał świadomość, że w tym sezonie czeka go kolejna kara przesunięcia na polach startowych w związku z wymianą podzespołów w jednostce napędowej. Red Bull Racing postanowił dokonać jej podczas najbliższego Grand Prix Włoch. Na Monzie 29-latek otrzyma silnik Renault w specyfikacji C.
Jeśli poprawiona maszyna Renault podkręci osiągi samochodu Red Bulla, to niewykluczone, że w trakcie weekendu nowy silnik otrzyma również Max Verstappen.
- Daniel spodziewa się kary, bo zamierzamy wymienić mu silnik. Uruchomimy go w piątek, a wieczorem podejmiemy decyzję co dalej. Jeśli dobrze wypadnie w jego samochodzie, to Max go otrzyma w sobotę. Wtedy będzie wiadomo z jakich jednostek skorzystają nasi kierowcy i z jakimi karami będzie się to wiązać - zdradził Christian Horner, szef Red Bulla.
Co ciekawe, fabryczna ekipa Renault nadal korzysta z jednostek napędowych w specyfikacji B. Francuzi zdradzili, że poprawiony silnik niesie ze sobą większe ryzyko awarii. Tymczasem zespół z Enstone walczy o czwarte miejsce w klasyfikacji konstruktorów i nie może sobie pozwolić na jakiekolwiek wpadki. Ze specyfikacji C nie skorzysta również McLaren, gdyż nie współgra ona z podwoziem modelu MCL33.
ZOBACZ WIDEO #dziejesiewsporcie: kibole na boisku w Bielsku. Interweniowała policja