GP Włoch: dramat Ferrari na własnej ziemi. Hamilton zwyciężył, punkty dla Williamsa
Po sobotnich kwalifikacjach wydawało się, że nic nie może odebrać w niedzielę dubletu Ferrari. Po dramatycznym starcie i kolejnych problemach we włoskiej ekipie, GP Włoch padło łupem Lewisa Hamiltona. Punkty wywalczył Williams.
W bolidzie Ferrari doszło do uszkodzenia przedniego skrzydła. Na torze pojawił się z kolei samochód bezpieczeństwa. Niedługo potem sędziowie uznali, że sytuacja pomiędzy Vettelem i Hamiltonem była incydentem wyścigowym.
Po wznowieniu rywalizacji doszło do zaciętego pojedynku między Raikkonenem i Hamiltonem. Fin bronił się przed czterokrotnym mistrzem świata, jednak po chwili musiał uznać jego wyższość i spadł na drugą pozycję. Kierowca włoskiej stajni nie dał jednak za wygraną i jeszcze na tym samym okrążeniu zrewanżował się i powrócił na pierwsze miejsce.
ZOBACZ WIDEO Krzysztof Hołowczyc o sytuacji Roberta Kubicy: To może być dla niego szansaTrzecią lokatę zajmował Max Verstappen, który wykorzystał zamieszanie tuż po starcie i wszedł przed Valtteriego Bottasa. Z dobrej strony zaprezentował się ponadto duet Williamsa. Lance Stroll i Siergiej Sirotkin byli odpowiednio na 8. i 9. miejscu.
Kolejny fatalny w skutkach wyścig zaliczyli Fernando Alonso i Daniel Ricciardo. Hiszpan z McLaren wycofał się z dalszej rywalizacji już na 10. okrążeniu. - Mam znów te same problemy - powiedział swoim inżynierom. Z kolei Australijczyk opuścił kokpit 14 kółek później po tym, jak z jego samochodu zaczęły się unosić kłęby dymu.
Rozjuszony Sebastian Vettel odrabiał straty i na półmetku wyścigu przesunął się już na 5. lokatę. W międzyczasie zmianę ogumienia zaliczył Raikkonen, a kilka okrążeń później Hamilton. Na pierwsze miejsce wysunął się zatem Bottas, który otrzymał od zespołu polecenie blokowania za sobą zawodnika Ferrari.
Asekuracyjna jazda Bottasa sprawiła, że Hamilton zbliżył się na niespełna sekundę do sobotniego zwycięzcy pole position. W dodatku w bolidzie Fina pojawiły się problemy z oszczędzaniem opon. Po kilku okrążeniach obrony 38-latek musiał odpuścić i Hamilton na 8 kółek przed końcem Grand Prix ponownie objął prowadzenie.
Ostatecznie Hamilton dowiózł prowadzenie w Grand Prix Włoch i zwyciężył po raz 68. w swojej karierze. Drugie miejsce zajął Kimi Raikkonen. Trzeci na mecie zameldował się Max Verstappen. Holender otrzymał jednak 5 sekund kary za kontakt z Valtterim Bottasem na kilka okrążeń przed zakończeniem wyścigu. Dlatego na podium znalazł się finalnie kierowca Mercedesa. Na czwarte miejsce dzięki temu przesunął się także Sebastian Vettel, który po incydencie z pierwszego okrążenia zaliczył awans o kilkanaście pozycji.
Runda na Monzy to także świetny występ dla Williamsa. Lance Stroll dojechał na 10. miejscu. Pozycję niżej zakończył Siergiej Sirotkin. Oznacza to, że ekipa z Grove drugi raz w tym roku ukończyła wyścig w punktach.
Pozycja | Kierowca | Zespół | Czas/ strata |
---|---|---|---|
1. | Lewis Hamilton | Mercedes | 1:26.125 |
2. | Kimi Raikkonen | Ferrari | + 8.7s |
3. | Valtteri Bottas | Mercedes | + 14.1 |
4. | Sebastian Vettel | Ferrari | + 14.1 |
5. | Max Verstappen | Red Bull Racing | + 18.2 |
6. | Esteban Ocon | Racing Point Force India | + 57.8 |
7. | Sergio Perez | Racing Point Force India | + 58.7 |
8. | Carlos Sainz | Renault | + 78.1 |
9. | Lance Stroll | Williams | + 1L |
10. | Siergiej Sirotkin | Williams | + 1L |
11. | Charles Leclerc | Sauber | +1L |
12. | Stoffel Vandoorne | McLaren | +1L |
13. | Nico Hulkenberg | Renault | +1L |
14. | Pierre Gasly | Toro Rosso | +1L |
15. | Marcus Ericsson | Sauber | +1L |
16. | Kevin Magnussen | Haas | +1L |
Nieukończyli | |||
Brendon Hartley | |||
Fernando Alonso | |||
Daniel Ricciardo | |||
Zdyskwalifikowani | |||
Romain Grosjean |