Jeszcze przed rozpoczęciem kwalifikacji prognozy pogody mówiły, że szanse na opady deszczu wynoszą ponad 60 proc. Ta wiadomość z pewnością ucieszyła Lewisa Hamiltona, który w deszczu miałby szansę na pokonanie kierowców Ferrari.
Zapowiedzi synoptyków jednak się nie sprawdziły, zaś czasówka pokazała, że stajnia z Maranello potrafi wykorzystać moc swojego silnika na Monzie. Przełożyło się to na kolejne w tym sezonie pole position dla kierowcy stajni z Maranello.
Tyle, że kwalifikacje wygrał... Kimi Raikkonen. To spore zaskoczenie, bo 38-latek do tej pory pozostawał w cieniu Sebastiana Vettela. Obu kierowców na mecie dzieliło ledwie 0.161. - Porozmawiamy później - mówił do swoich inżynierów Niemiec, który w pierwszej chwili był przekonany, że zgarnął pole position.
- To dobra informacja przed niedzielą. Nie ma lepszego na świecie toru jak Monza. To dla nas domowy wyścig, mamy ogromne wsparcie kibiców. Obyśmy skończyli wyścig na takich samych pozycjach - mówił Raikkonen po wyjściu z samochodu.
ZOBACZ WIDEO Krzysztof Hołowczyc o sytuacji Roberta Kubicy: To może być dla niego szansa
Powody do świętowania mają za to w Williamsie. Przed rozpoczęciem czasówki szefowie stajni z Grove mówili po cichu o awansie dwóch kierowców do Q2. Tak też się stało, bo Lance Stroll i Siergiej Sirotkin przebrnęli bezproblemowo przez pierwszą fazę kwalifikacji.
Stroll pokazał jednak, że Monza mu wyjątkowo leży, bo w Q2 wykręcił ósmy czas, dzięki czemu po raz pierwszy w tym sezonie awansował do decydującej fazy kwalifikacji. W niej wywalczył dziesiąty wynik.
W Q2 zaiskrzyło też między Fernando Alonso a Kevinem Magnussenem. Hiszpan i Duńczyk starli się w pierwszym zakręcie, przez co obaj zepsuli swoje okrążenia w decydującym momencie i pozbawili się szans na awans do Q3. Był to kolejny incydent pomiędzy Alonso i Magnussenem w tym roku. - Co on sobie myślał? Że się ścigamy jak w niedzielę? - pytał przez radio Alonso, a sprawę mają wyjaśnić sędziowie.
Wyniki kwalifikacji do wyścigu o Grand Prix Włoch:
Pozycja | Kierowca | Zespół | Czas/strata |
---|---|---|---|
Q3: | |||
1 | Kimi Raikkonen | Ferrari | 1:19.119 |
2 | Sebastian Vettel | Ferrari | +0.161 |
3 | Lewis Hamilton | Mercedes | +0.175 |
4 | Valtteri Bottas | Mercedes | +0.537 |
5 | Max Verstappen | Red Bull Racing | +1.496 |
6 | Romain Grosjean | Haas | +1.817 |
7 | Carlos Sainz | Renault | +1.922 |
8 | Esteban Ocon | Racing Point Force India | +1.980 |
9 | Pierre Gasly | Toro Rosso | +2.231 |
10 | Lance Stroll | Williams | +2.508 |
Q2: | |||
11 | Kevin Magnussen | Haas | 1:21.669 |
12 | Siergiej Sirotkin | Williams | 1:21.732 |
13 | Fernando Alonso | McLaren | 1:22.568 |
14 | Nico Hulkenberg | Renault | bez czasu |
15 | Daniel Ricciardo | Red Bull Racing | bez czasu |
Q1: | |||
16 | Sergio Perez | Racing Point Force India | 1:21.888 |
17 | Charles Leclerc | Alfa Romeo Sauber | 1:21.889 |
18 | Brendon Hartley | Toro Rosso | 1:21.934 |
19 | Marcus Ericsson | Alfa Romeo Sauber | 1:22.048 |
20 | Stoffel Vandoorne | McLaren | 1:22.085 |