Toto Wolff nie wytrzymał nerwowo. "Szefom niektórych ekip brakuje jaj"

Materiały prasowe / Mercedes / Na zdjęciu: Toto Wolff w boksach Mercedesa
Materiały prasowe / Mercedes / Na zdjęciu: Toto Wolff w boksach Mercedesa

Esteban Ocon znajduje się na wylocie z Formuły 1. Toto Wolff nie ukrywa złości z tego powodu. - Szefom niektórych ekip brakuje jaj, by dotrzymać słów - stwierdził szef Mercedesa.

Już w trakcie przerwy wakacyjnej przyszłość Estebana Ocona rysowała się w ciemnych barwach, bo przejęcie Force India przez Lawrence'a Strolla oznaczało, że młody Francuz będzie musiał odejść z dotychczasowej ekipy, aby zrobić miejsce dla Lance'a Strolla. Wtedy też Ocon prowadził rozmowy z Renault i McLarenem.

Zgodę na transfer 21-latka wyraziło kierownictwo Renault, ale transakcja nie doszła do skutku, bo na ofertę Francuzów dość niespodziewanie zgodził się Daniel Ricciardo.

Później Ocon pojawił się w fabryce McLarena, gdzie przymierzył się nawet do modelu MCL33, ale okazał się za wysoki na obecną konstrukcję maszyny Brytyjczyków. Transfer znów nie wypalił, bo stajnia z Woking zakontraktowała na kolejny sezon Lando Norrisa.

- To co działo się w lipcu i sierpniu, jest po prostu niewiarygodne. W tle było mnóstwo polityki i kłamstw. Zapowiada się, że nie wszystkie dzieciaki znajdą miejsce w F1 w przyszłym roku, a Esteban będzie jednym z nich. Tymczasem jeszcze w lipcu miał dwie oferty na stole i to była kwestia wyboru tej lepszej. Teraz każda z nich jest nieaktualna, bo szefom niektórych ekip brakuje jaj, by dotrzymać słów - powiedział Toto Wolff, szef Mercedesa.

Kierownictwo Renault, gdy uzasadniało decyzję o zerwaniu rozmów z Oconem, podkreślało, iż Francuz byłby jedynie wypożyczony do ich zespołu. Z tego samego powodu 21-latka w swoich szeregach nie widzi Toro Rosso, bo ekipa z Faenzy nie chce szkolić kierowcy, który w każdej chwili może wrócić do Mercedesa.

Wcześniej Wolff sugerował, że może zwolnić z kontraktów swoich podopiecznych, jeśli będzie to stanowić dla nich przeszkodę w dalszej karierze. Nie dotyczy to jednak Ocona. - On pewnego dnia będzie w Mercedesie. Będzie wspólnie z nami wygrywać wyścigi i walczyć o tytuły. Wtedy pokaże wszystkim jak duży popełnili błąd - stwierdził Austriak.

W podobnej sytuacji znajduje się George Russell. Młody Brytyjczyk ma na swoim koncie tytuł w GP3, a obecnie jest w drodze po mistrzostwo F2. Ze względu na bliskie relacje z Mercedesem nie budzi jednak zainteresowania ekip w F1. - Nie może lepiej wykonywać swojej pracy i nie mam wątpliwości, że któregoś dnia pojawi się w F1. Zobaczymy czy dokona tego z innym zespołem, który pozna się na jego talencie, czy też z nami - podsumował Wolff.

Wyścigi Formuły 1 można obejrzeć na żywo również w Internecie i na urządzeniach mobilnych. Cały sezon na kanałach Eleven Sports na platformie WP Pilot

ZOBACZ WIDEO: Konrad Bukowiecki: Kibice w Niemczech dali nam owacje na stojąco

Komentarze (7)
avatar
Esfand
15.09.2018
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
To niech go weźmie za Bottasa co za bufon z tego taty wilka irytujący typ na maxa. 
avatar
zbanowany
15.09.2018
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Ten cały padok przypomina serialową "Modę na sukces". Układy, układziki, co innego gadają do kamery co innego robią... Gość się wkurzył i narzeka? Przecież robi dokładnie to samo. Swego czasu c Czytaj całość
avatar
Nysz
14.09.2018
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Jeśli tak bardzo im zależy, to czemu nie wezmą go po prostu do siebie? Może Hamilton miałby jakieś wonty? Zapewne nie widzi mu się partner, który okaże się nie robić za jego pomocnika. 
avatar
Bogdan Jaga
14.09.2018
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Niech sobie Mercedes wystawi trzeci bolid i wstawi do niego Okona 
avatar
Maciej Drozdz
14.09.2018
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Znikające komentarze :-( Następny niezależny Łonet :-(