Mercedes nie zamierza kupować miejsca juniorom. "To musi mieć sens komercyjny"

Mercedes nie zamierza kupować miejsca swoim juniorom w innych zespołach Formuły 1. - Program związany z młodymi kierowcami, poza emocjonalnym aspektem, musi też mieć sens komercyjny - twierdzi Toto Wolff, szef Mercedesa.

Łukasz Kuczera
Łukasz Kuczera
Toto Wolff w boksach Mercedesa Materiały prasowe / Mercedes / Na zdjęciu: Toto Wolff w boksach Mercedesa
Ogromny napływ młodych kierowców do Formuły 1 sprawił, że największe zespoły musiały obmyślić plan związany z wdrażaniem ich do świata królowej motorsportów. Ferrari w tym celu postanowiło wykorzystać sojusz z Sauberem, dzięki czemu ma prawo do zajęcia jednego z foteli w szwajcarskiej ekipie. Podobną drogę wcześniej obrał Red Bull Racing, który wykorzystuje satelicki team Toro Rosso do promocji nowych talentów.

Problem ma za to Mercedes, który nie potrafi znaleźć miejsca w F1 dla Estebana Ocona i George'a Russella. Niemcy mogliby wykupić im miejsce w Racing Point Force India czy Williamsie. Nie chcą jednak tego robić z kilku względów.

- Młodzi kierowcy to ekscytujący temat. Wszyscy czujemy się dobrze, gdy widzimy jakiś talent, możemy mu pomóc się rozwinąć i wejść do świata F1. To często tworzy fajne historie. Wszyscy chcemy znaleźć kolejną supergwiazdę. Jednak my jako Mercedes myślimy głównie o prowadzeniu naszego głównego zespołu. W nim musimy mieć najlepszych dostępnych zawodników, aby wygrywać wyścigi i zdobywać tytuły - powiedział Toto Wolff, szef Mercedesa.

Austriak nie ukrywa, że jego zespół nie pójdzie ścieżką obraną przez rywali. - Jeśli nie masz zespołu partnerskiego, jakim jest Toro Rosso dla Red Bulla, czy też nie masz umów ws. sojuszu jak Ferrari z Sauberem czy Haasem, to trudno znaleźć miejsce dla młodych. 99 proc. naszych zasobów idzie na główną ekipę. Program związany z młodymi kierowcami, poza emocjonalnym aspektem, musi też mieć sens komercyjny - dodał Wolff.

Najlepszym przykładem takiej polityki jest Pascal Wehrlein. Niemiec należał do programu juniorskiego Mercedesa i zespół pomógł mu awansować do F1. Zimą nie licytował się jednak i nie podbijał stawki, gdy młody kierowca miał szansę na angaż w Williamsie.

- Wspieraliśmy Pascala przez dwa lata. Tak samo jest w przypadku Ocona. Pomogliśmy też dotrzeć Russellowi do miejsca, w którym się znajduje. Jednak na pewnym etapie, jeśli z punktu biznesowego coś nie ma sensu, to odpuszczamy - wytłumaczył szef Mercedesa.



Wyścigi Formuły 1 można obejrzeć na żywo również w Internecie i na urządzeniach mobilnych. Cały sezon na kanałach Eleven Sports na platformie WP Pilot

Czy zgadzasz się z opinią Toto Wolffa?

zagłosuj, jeśli chcesz zobaczyć wyniki

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×