Artiom Markiełow walczy o kontrakt w Williamsie. "Muszę pozostać spokojnym"

Materiały prasowe / Renault / Na zdjęciu: Artiom Markiełow
Materiały prasowe / Renault / Na zdjęciu: Artiom Markiełow

Artiom Markiełow walczy o kontrakt w Williamsie i w najbliższy weekend stanie przed ogromną szansą. 24-latek wystąpi za kierownicą Renault podczas pierwszej sesji treningowej przed wyścigiem o Grand Prix Rosji.

Być może już w przyszłym sezonie Siergiej Sirotkin i Artiom Markiełow będą tworzyć duet kierowców Williamsa. Starszy z Rosjan chce zrobić wszystko, aby przedostać się do świata Formuły 1, bo ma już 24 lata i spędzenie kolejnej kampanii w innej serii wyścigowej mogłoby na zawsze zaprzepaścić jego szanse w królowej motorsportu.

Markiełow może przejść drogę podobną do Sirotkina, który przed rokiem również był kierowcą rezerwowym Renault, dzięki czemu pojawił się na torze podczas pierwszego treningu przed Grand Prix Rosji. Później Rosjanin otrzymał zgodę na odbycie posezonowych testów z Williamsem, co ostatecznie doprowadziło do podpisania kontraktu.

- Jestem podekscytowany, gdy myślę o zbliżającym się weekendzie. Na pewno temu występowi towarzyszyć będzie spora presja ze strony kibiców, przyjaciół i rodziny. Na torze będzie mnóstwo ludzi, którzy nigdy wcześniej nie widzieli mnie na żywo za kierownicą. Jednak mimo wszystko nie mogę się doczekać tego momentu, ale muszę pozostać spokojnym i skoncentrowanym na pracy - powiedział Markiełow.

Rosjanin dysponuje wsparciem firm z ojczyzny, co może być kluczowe dla Williamsa, który ma problemy finansowe i wymaga od kierowców, aby dysponowali pakietem sponsorskim. Dobry występ w Soczi mógłby utwierdzić szefów zespołu z Grove, że warto dać szansę Markiełowowi.

ZOBACZ WIDEO Szalony Rajd Polski. Losy tytułu rozstrzygnęły się na mecie ostatniego odcinka

- Nie znam tak dobrze toru, bo miałem tam okazję startować tylko dwa razy i to dość dawno temu, na początku mojej kariery w F2. Wyniki nie były wspaniałe, ale mam nadzieję, że teraz się poprawię - dodał kierowca z Moskwy.

Markiełow walczy o kontrakt w F1, ale nie może też zapominać, że ma do wykonania pracę dla Renault. Jego piątkowy występ sprawi bowiem, że jedną sesję treningową mniej będzie mieć do dyspozycji Carlos Sainz.

- To będzie coś wyjątkowego. Zwłaszcza, że to będzie mój pierwszy trening w F1. W sierpniu brałem udział w testach, co było niesamowite. Teraz czas na kolejny krok. Będę ściśle współpracować z zespołem, postaram się zrozumieć wytyczne inżynierów i poszukam ustawień dla chłopaków na resztę weekendu. Mam nadzieję, że przyczynię się do udanego wyścigu w wykonaniu Renault - podsumował Rosjanin.

Wyścigi Formuły 1 można obejrzeć na żywo również w Internecie i na urządzeniach mobilnych. Cały sezon na kanałach Eleven Sports na platformie WP Pilot

Komentarze (6)
Beata Sarnowska
25.09.2018
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
A moze Kubica powinien poprosic R.Lewandowskiego o sponsoring pewnie by wylozyl kasę 
avatar
KrissF1
25.09.2018
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Walczy? Niby jak.... O zaniżanie poziomu F1 podbijaniem stawki za fotel w najsłabszym zespole? 
avatar
PiotrF1Fan
25.09.2018
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
jego walka polega na wykładaniu kolejnych walizeczek z wróblami, niech się tylko za bardzo nie spoci 
avatar
Lewa Renka Kupicy
25.09.2018
Zgłoś do moderacji
1
2
Odpowiedz
Niech reaktywują team Marussia F1 (czy tam Marussia & Sharick, nie pamiętam randomowego zespołu) i zbiorą wszystkich asów z kraju Putina: Mazepina, Makrelowa, Kwiata, Petrowa i Sierotkina - po Czytaj całość