Wydarzenia z ostatnich miesięcy nie potoczyły się po myśli Estebana Ocona, który musi odejść z Racing Point Force India, by zrobić miejsce dla Lance'a Strolla. Kariera Francuza wspierana jest przez Mercedesa, który dostrzega jego potencjał na przyszłość i nie chce go zwolnić z kontraktu. To przekreśliło szanse 22-latka na transfer do Renault i McLarena.
Wyjściem dla Ocona mógłby być Williams, który korzysta z silników Mercedesa. Niemcy byliby w stanie udzielić zniżki Brytyjczykom, jeśli zatrudniliby francuskiego kierowcę. Tyle, że stajnia z Grove ma spore problemy finansowe i liczy każde euro. Dlatego może wybrać wariant z Artiomem Markiełowem, który ma wsparcie sponsorów z Rosji.
- Oczywiście, prowadzimy rozmowy z Williamsem. Nie mogę jednak powiedzieć, że byłby to dla mnie krok w tył, gdyby przyszło mi się przenieść do tej ekipy. To świetny zespół. W przeszłości wielokrotnie zdobywali tytuły mistrzowskie. Jeszcze w zeszłym roku walczyli na równi z Force India. Teraz mają gorszy okres, ale każdy kiedyś przez taki przechodzi. Fakt jest taki, że Williams to moja jedyna opcja na pozostanie w F1 - stwierdził Ocon.
Co ciekawe, młodego kierowcę nie interesują starty w innej serii wyścigowej. Dlatego też Ocon wykluczył podpisanie kontraktu w Formule E czy IndyCar, by przeczekać tam rok 2019. - Być może spędzę przyszły rok na ławce rezerwowych, ale nawet jeśli tak się stanie, to w sezonie 2020 wrócę silniejszy. Nie jestem zainteresowany IndyCar, bo mnie pasjonuje F1 i to jest jedyna rzecz, którą chcę robić. Lubię się ścigać i na pewno to świetna seria, ale ja patrzę tylko na F1. Chcę zostać mistrzem świata F1 pewnego dnia i nic innego dla mnie się nie liczy - dodał Francuz.
ZOBACZ WIDEO Krzysztof Hołowczyc o sytuacji Roberta Kubicy: To może być dla niego szansa
Ocon nie ukrywa, że rozejrzy się za innymi kategoriami dopiero w momencie, gdy będzie świadom, że w kolejnych latach również nie ma dla niego miejsca w F1. - Gdybym przez kilka sezonów pozostawał poza F1, to musiałbym odejść i gdzieś pracować nad sobą. Jeśli teraz nie uda się znaleźć miejsca w F1, to postaram się wrócić w roku 2020. Myślę, że w innych seriach nie byłbym w stanie nauczyć się niczego nowego - podsumował kierowca z Francji.