Mazepin chce odebrać zespół Strollowi. "Nasza oferta ciągle leży na stole"

Materiały prasowe / Force India / Na zdjęciu: Nikita Mazepin za kierownicą Force India
Materiały prasowe / Force India / Na zdjęciu: Nikita Mazepin za kierownicą Force India

Dmitrij Mazepin ciągle ma nadzieję, że przejmie Force India. Rosyjski miliarder liczy, że sąd w Londynie przyzna mu rację i uzna, że firma FRP Advisory złamała prawo podczas negocjacji z Lawrencem Strollem, co da mu drugą szansę na nabycie ekipy.

Latem Dmitrij Mazepin przegrał walkę o przejęcie Force India. Firma FRP Advisory, która zarządzała ekipą w związku z jej trudną sytuacją finansową, na nowego inwestora wybrała Lawrence'a Strolla. Brytyjczycy uznali, że oferta złożona przez kanadyjskiego biznesmena jest bardziej wiarygodna i zapewnia świetlaną przyszłość zespołowi z Silverstone. Rosyjski miliarder nie zgadza się jednak z takim obrotem spraw.

Mazepin chce dochodzić sprawiedliwości przed sądem w Londynie. Złożył już pozew przeciwko FRP Advisory, od której domaga się odszkodowania. Rosjanin liczy na korzystny wyrok, który odblokuje mu możliwość nabycia zespołu z Silverstone.

- Pozwaliśmy administratora za wprowadzenie nas w błąd i złe zarządzanie procesem poszukiwania nowego inwestora. Domagamy się odszkodowania, bo straciliśmy na tym kilka milionów funtów. FRP Advisory twierdzi, że sprawa zostanie odrzucona, ale my mamy pełną wiarę w brytyjski system sądowniczy. Zakładamy, że sędzia wysłucha naszych racji. Spodziewamy się wygranej. Mówienie, że sprawa zostanie od razu zamknięta jest śmieszne. To sąd o tym zadecyduje - powiedział Paul Ostling, starszy dyrektor w firmie Uralkali, która należy do Mazepina.

Ostling podkreślił, że Mazepin nadal jest zainteresowany kupnem Force India. Rosjanin liczy, że korzystny wyrok sądu sprawi, że Stroll straci władzę nad zespołem, a zarządcy będą musieli ogłosić kolejny konkurs i poszukać nowego inwestora.

- My nie mamy tajemnic i prawda wyjdzie na jaw w sądzie. Jeśli sędzia uzna, że proces był prowadzony w sposób nieprawidłowy i anuluje sprzedaż zespołu, to my jesteśmy gotów go kupić. Nasza oferta ciągle leży na stole. Mówiliśmy to Geoffowi Rowleyowi z FRP Advisory w dniu, kiedy dowiedzieliśmy się, że nasza propozycja nie została rozpatrzona. Już wtedy wiedzieliśmy, że plan naprawczy Strolla się nie powiedzie - dodał Ostling.

Problemy prawne związane z przejęciem Force India sprawiły, że kanadyjski miliarder ostatecznie nie nabył całego zespołu, a jedynie mienie należące wcześniej do Hindusów. W efekcie Stroll musiał na nowo uzyskać zgodę na rywalizację w F1, a dorobek punktowy ekipy został wyzerowany. W tej chwili rywalizuje ona pod nazwą Racing Point Force India.

Dmitrij Mazepin chce kupić zespół z Silverstone, bo od kilku lat wspiera karierę syna Nikity. 19-latek obecnie startuje w GP3, ale miał już okazję do odbycia kilku testów z Force India, za co zapłacił jego ojciec.

ZOBACZ WIDEO Szalony Rajd Polski. Losy tytułu rozstrzygnęły się na mecie ostatniego odcinka

Źródło artykułu: