1 
Gdy Lawrence Stroll zaczął finansować karierę swojego syna Lance'a, robił wszystko, aby młody kierowca miał dostęp do najlepszego sprzętu i inżynierów. W tym celu kanadyjski miliarder nabył zespół Prema, który odnosił sukcesy w mniejszych seriach wyścigowych. Można go było oglądać w F2, F3 oraz włoskiej F4.
To właśnie w barwach Premy kierowca z Kanady sięgał po tytuł mistrzowski w F3, co pozwoliło mu bezpośrednio awansować do królowej motorsportu i związać się z Williamsem. Ponieważ zadanie zostało wykonane, ekipę juniorską można sprzedać.
Rozmowy w sprawie przejęcia Premy ma prowadzić Nicolas Todt, który prowadzi kariery wielu młodych kierowców. Syn Jeana Todta, prezydenta FIA, zarządza już ekipą ART GP, która rywalizuje w Formule 2. Posiadanie w swoim portfolio zespołu, który rywalizuje również w niższej kategorii wyścigowej, byłoby racjonalnym posunięciem ze strony młodego Francuza.
Nie jest też zaskoczeniem decyzja Strolla, który chce się pozbyć Premy. Kanadyjczyk latem tego roku nabył Racing Point Force India. Za zespół rywalizujący w F1 zapłacił 90 mln funtów. W ten sposób 59-latek po raz kolejny chce pomóc swojemu synowi. Miliarder miał bowiem dość fatalnych wyników Williamsa i uznał, że kariera Lance'a lepiej będzie się rozwijać w innym środowisku.
Obecnie w barwach Premy w europejskiej F3 ściga się Mick Schumacher. Syn Michaela Schumachera jest o krok od zgarnięcia tytułu mistrzowskiego. 19-latek po tym sezonie ma przenieść się do F2, gdzie ma reprezentować barwy ART GP.
ZOBACZ WIDEO Sektor Gości 92. Fabian Drzyzga: Niektórzy poszli za daleko. Powinno im być wstyd i głupio! [2/5]
Czy Lance Stroll odniesie sukces w Formule 1 w niedalekiej przyszłości? 
