Fernando Alonso liczy na zmiany w F1. "Cały świat ma negatywną opinię"

Materiały prasowe / McLaren / Na zdjęciu: Fernando Alonso
Materiały prasowe / McLaren / Na zdjęciu: Fernando Alonso

Po tym sezonie Fernando Alonso pożegna się z Formułą 1. Z tego powodu każdy wyścig jest dla niego "świętem". Nie zmienia to jednak faktu, że Hiszpan bardzo krytycznie ocenia obecny stan F1.

W tym artykule dowiesz się o:

Podczas przerwy wakacyjnej Fernando Alonso ogłosił, że ten sezon będzie jego ostatnim w Formule 1. Doświadczony Hiszpan postanowił poszukać wyzwań w innej serii wyścigowej, gdyż w królowej motorsportu jego McLaren nie ma większych szans na zwycięstwa. Tym samym dobiegnie końca przygoda Alonso z F1, która swój początek miała w roku 2001.

- Od momentu, w którym ogłosiłem pożegnanie z F1, każdy wyścig jest dla mnie świętem. Nie mogę się już doczekać Grand Prix w Austin. Chcę znów zobaczyć to miejsce, ścigać się tam. Nie jesteśmy najszybsi, co widać pod koniec każdej sesji, ale teraz każde okrążenie jest dla mnie fantastyczne - powiedział kierowca z Oviedo.

Alonso w ostatnim okresie bardzo często krytycznie wypowiadał się o F1. Nie zmienia to jednak faktu, że nadal ma on słabość do tej serii wyścigowej. - To nie jest tak, że już nie kocham F1. Nadal uwielbiam te samochody, ale postanowiłem zakończyć tę przygodę, ponieważ mam 37 lat i zrealizowałem już wszystkie swoje marzenia w F1 - dodał.

Reprezentant McLarena ma jednak nadzieję, że zmiany w F1 pójdą w dobrą stronę, nawet jeśli on sam będzie je obserwować z pozycji kibica. - Trzeba uczynić ten sport interesującym. Opublikowałem ostatnio film wideo z 2005 rok i otrzymałem 3 tys. komentarzy o treści "to jest prawdziwa F1, w której się zakochałem, a nie to, co teraz widzimy". To nie tylko ja jestem krytyczny względem F1. Cały świat ma negatywną opinię. Jeden z sześciu najlepszych samochodów może ruszyć z końca stawki, a dojedzie w pierwszej szóstce - stwierdził Alonso.

Hiszpański kierowca powątpiewa też, aby zmiany w aerodynamice w sezonie 2019 znacząco zmieniły układ sił w F1. Alonso obawia się, że do większej rewolucji może dojść dopiero w roku 2021. - Dopiero wtedy F1 może stać się bardziej interesująca, jeśli wprowadzonych zostanie większość zmian, o których myśli Liberty Media. Jestem przekonany, że wówczas ten sport stanie się dużo lepszy. Zmiany w aerodynamice na sezon 2019 są bowiem niewielkie. Nie będą mieć wpływu na czołówkę - podsumował.

ZOBACZ WIDEO Sektor Gości 92. Fabian Drzyzga: Wilfredo Leon jest niesamowity! To najlepszy siatkarz świata [5/5]

Komentarze (1)
avatar
Kri100
15.10.2018
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
F1 to kosmiczne wydatki i niemniej kosmicznie nudne wyścigi. Zobaczcie ile tu jest artykułów o F1 z samym ściganiem nie mających nic wspólnego.