Krytyka Verstappena wynika z frustracji. Renault odpowiada Holendrowi

Max Verstappen konsekwentnie krytykuje silnik Renault i obwinia go za słabe wyniki Red Bull Racing w tym sezonie. Z zarzutami Holendra nie zgadza się Bob Bell, który we francuskim zespole odpowiada za kwestie techniczne.

Łukasz Kuczera
Łukasz Kuczera
Max Verstappen na torze Materiały prasowe / Red Bull / Max Verstappen na torze
W tej chwili Max Verstappen zajmuje piąte miejsce w klasyfikacji generalnej kierowców F1. Holender nie ma jednak większych szans na walkę o wyższe pozycje, bo Red Bull Racing nie jest na tym samym poziomie, co Mercedes i Ferrari. Zespół z Milton Keynes przegrywa z rywalami zwłaszcza na tle jednostki napędowej.

Dlatego też Red Bull po tym sezonie kończy współpracę z Renault. W tej sytuacji 21-latek coraz częściej mówi, co myśli i w ostrych słowach wypowiada się o silniku francuskiego producenta.

- Maxowi zależy na jednym. Chce być szybki, bo jest młody i się spieszy - twierdzi Bob Bell, który w Renault odpowiada za kwestie techniczne.

Zdaniem Brytyjczyka, kolejne wypowiedzi Verstappena wynikają z frustracji. - Chce wygrywać, bo wie, że ma potencjał ku temu. Jest rozczarowany w momencie, gdy samochód go zawodzi, a najłatwiej obwiniać nasz silnik. My nie wprowadzamy żadnych modyfikacji, jeśli chodzi o jednostki, które trafiają do naszych klientów. Być może problemem jest sam montaż maszyn i przez to Red Bull ma więcej problemów, a może to kwestia braku szczęścia - dodał Bell.

Od nowego sezonu dostawcą jednostek napędowych dla Red Bulla będzie Honda.

ZOBACZ WIDEO PACT zaskoczył w finałach ESL MP. "Darko": W kolejnym sezonie celujemy w złoto
Czy współpraca Red Bulla z Hondą zakończy się sukcesem?

zagłosuj, jeśli chcesz zobaczyć wyniki

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×