Chinchero wątpi w transfer Ocona. "Kubica może być asem z rękawa"

Materiały prasowe / Williams / Na zdjęciu: Robert Kubica za kierownicą Williamsa
Materiały prasowe / Williams / Na zdjęciu: Robert Kubica za kierownicą Williamsa

Esteban Ocon miał zażądać aż czterech milionów euro za roczny kontrakt z Williamsem. Zdaniem Roberta Chinchero, w ten sposób kierowca pokazuje, że nie jest zainteresowany jazdą w zespole. Włoch daje za to szanse na powrót do F1 Robertowi Kubicy.

Od kilku dni brytyjskie media donoszą o rozmowach Williamsa z Estebanem Oconem. Zespół z Grove ma brać pod uwagę zakontraktowanie Francuza, jeśli ten zapewni mu chociaż minimalny pakiet sponsorski. Zawarcie umowy z 22-latkiem byłoby równoznaczne z pozbawieniem szansy na starty w ekipie Roberta Kubicy.

Sceptycznie do transferu Ocona podchodzi Roberto Chinchero z włoskiego "Motorsportu". Według informacji cenionego dziennikarza, Francuz nie kwapi się do jazdy w Williamsie.

- Ocon nie tylko nie ma wsparcia sponsorów, ale też zażyczył sobie bardzo wysokiej pensji. W padoku szepcze się o tym, że Francuz chce zarabiać 4 mln euro za sezon. Być może to elegancki sposób na to, by powiedzieć "nie, dziękuję, nie jestem zainteresowany" - stwierdził Chinchero.

Chinchero jest zdania, że kierowca z Francji nie bierze na poważnie oferty ekipy z Grove, bo bardziej podoba mu się inna opcja. - Bycie zdegradowanym do zespołu, który zajmuje ostatnie miejsce w szeregu nie stanowi dla niego dużej szansy. Dla Estebana niewiele gorszą alternatywą jest spędzenie jednego sezonu poza F1 jako rezerwowy kierowca Mercedesa - dodał Włoch.

W tej sytuacji ekspert "Motorsportu" wyżej stawia akcje Roberta Kubicy i Siergieja Sirotkina. - Najbardziej realistyczną wersją wydaje się dalsza współpraca z Sirotkinem, oczywiście pod warunkiem zagwarantowania odpowiedniego budżetu na nowy sezon. Jeśli to się nie uda, asem z rękawa może być Kubica, który zna już zespół i chce wrócić do regularnego ścigania w F1 - ocenił Chinchero.

Dziennikarz z przymrużeniem oka traktuje też ostatnie wypowiedzi Claire Williams, która w Austin kilkukrotnie zapewniała, że zakontraktowanie George'a Russella na sezon 2019 nie ma żadnego związku ze wsparciem finansowym Mercedesa. - W przeciwieństwie do tego, co twierdzi Williams, Russell przyprowadził do zespołu ogromną zniżkę na silniki oraz indywidualnego sponsora - podsumował.

ZOBACZ WIDEO: Esport bije rekordy popularności. Te liczby robią ogromne wrażenie

Źródło artykułu: