Robert Kubica o wsparciu Orlenu. "Te pieniądze nie idą do mnie"
- Te pieniądze nie idą do mnie. Chodzi o to, by Polska jako naród była rozpoznawalna na arenie międzynarodowej - mówi Robert Kubica o możliwym wsparciu Orlenu. Gigant paliwowy jest w stanie dorzucić 10 mln euro do kontraktu 33-latka w Williamsie.
Temat szybko podchwyciły media i jak przyznaje sam Kubica, doszło do kilku zabawnych sytuacji. Podczas wizyty w Polsce był zaczepiany przez kibiców, którzy pytali go, co zrobi z otrzymaną gotówką.
- To jest zadanie mediów, by kreować szum. Zła strona tego medalu jest taka, że ludzie myślą, że te pieniądze idą do mnie - powiedział kierowca w rozmowie z "Eleven Sports".
ZOBACZ WIDEO #dziejesiewsporcie: Uderzył kolegę z... drużyny! Niecodzienna sytuacjaKubica podkreślił, że jeśli wszystko pójdzie w dobrym kierunku, to na współpracy mogą zyskać obie strony. - Tak naprawdę chodzi o to, by Polska jako naród była rozpoznawalna na arenie międzynarodowej. I to nie tylko w F1. Dzięki motorsportowi można byłoby więcej usłyszeć o naszym kraju. Można stworzyć więcej możliwości i ja chętnie bym nad tym popracował. Nie tylko nad moją karierą, ale też nad tym, byśmy mogli zobaczyć gdzieś innych kierowców z Polski - dodał.
Reprezentant Williamsa nie ukrywał też, że spotkanie z Danielem Obajtkiem, prezesem PKN Orlen, uważa za niezwykle pozytywne. - Było ustalone dawno temu, ale ciężko było zgrać terminy, bo mamy napięty kalendarz. Rozmawialiśmy o wielu tematach, nie tylko o F1. I to mi się spodobało. Fajnie, gdy można zobaczyć jakąś wizję, jeśli chodzi o motorsport w Polsce. Mamy sporo pasjonatów, ludzi chcących coś zrobić, ale nie mają jak i gdzie. W kartingach też mamy kilku młodych chłopaków, więc tematów było sporo, a czasu mało. Na pewno te tematy powrócą. Generalnie, z wizyty jestem zadowolony - stwierdził Kubica.
Kubica wrócił też do wycieku słynnych taśm, na których premier Mateusz Morawiecki cieszył się z jego wypadku, bo dzięki temu bank BZ WBK nie musiał się dorzucać do sponsoringu polskiego kierowcy. - Tak naprawdę nawet nie zareagowałem na to, bo temat jest dla mnie zamknięty. Wyjaśniliśmy sobie wszystko z premierem. W sumie to nie było nawet czego wyjaśniać. W życiu trzeba patrzeć do przodu, a nie do tyłu. Temat jest wyciągnięty z kontekstu i nie ma o czym dyskutować - podsumował.
Follow @Kuczer13
Oglądaj wyścigi Formuły 1 w WP Pilot
-
Alaska Zgłoś komentarz
reagować na dynamiczne sytuacje na torze F1. On nawet nie może się przywitać prawą ręką. -
Jacek Miler Zgłoś komentarz
A nam paliwo podnoszą ,i krytykują Morawieckiemu ze nie chciał mu dać brak slow -
Wilkołak Zgłoś komentarz
idzie to na reklame. Gdy Robert zasiadzie za sterami jako etatowy kierowca to ogladalnosc F1 w Polsce wzrosnie drastycznie. W swiecie zreszta tez, bo ma fanow wszedzie. -
tomekBYDGOSZCZ Zgłoś komentarz
o te "marne" 40 mln zł ale o znacznie większe kwoty, które rządzący rozdają swoim albo przeznaczają na propagandę! -
waldi26 Zgłoś komentarz
Kurna to chyba prawda, że w piekle nie pilnują kotła z Polakami co który chce wyjść to pozostali go wciągają z powrotem... -
Montgomery Maj Zgłoś komentarz
pan może co najwyżej może pan spróbować dojechać wyścig do końca Mam nadzieję że pana ograniczenia nie doprowadzą na torze do jakiejś tragedii. -
piotr_sl Zgłoś komentarz
tłumaczenia,że ta kasa na to, by Polska jako naród była rozpoznawalna na arenie międzynarodowej.