Williams stracił sponsora na ostatniej prostej. Zyskał na tym Haas

Materiały prasowe / Williams / Na zdjęciu: samochód Williamsa na torze
Materiały prasowe / Williams / Na zdjęciu: samochód Williamsa na torze

Firma Rich Energy była dogadana z Williamsem w sprawie warunków współpracy w sezonie 2019. Szefowie ekipy z Grove zażądali jednak gwarancji finansowych od producenta napojów energetycznych. W efekcie ten porozumiał się z Haasem.

W tym artykule dowiesz się o:

Przed tygodniem w Austin pojawił się dyrektor zarządzający Rich Energy, William Storey. Brytyjczyk w padoku pojawiał się w towarzystwie Claire'a Williamsa oraz Mike'a O'Driscolla, który zajmuje się finansami grupy Williams. Dlatego też zaczęto plotkować o możliwej współpracy zespołu z Grove z producentem napojów energetycznych.

Tymczasem przed Grand Prix Meksyku o dobiciu targu z Rich Energy poinformował Haas, co było zaskoczeniem dla środowiska F1.

Kulisy negocjacji ujawniło "Sky Sports". Według informacji tej stacji, porozumienie pomiędzy Williamsem a Rich Energy było kompletne, stąd wizyta Storeya w garażu brytyjskiej ekipy w Stanach Zjednoczonych. Sytuacja się skomplikowała w momencie, gdy Claire Williams zażądała od producenta napojów energetycznych dodatkowych gwarancji finansowych.

Williams postanowiła dmuchać na zimne, bo miała w pamięci wydarzenia sprzed kilku miesięcy. Wtedy Rich Energy chciało przejąć Force India za kwotę 30 mln funtów. Do transakcji jednak nie doszło, bo uznano propozycję za mało wiarygodną. Niektórzy eksperci zaczęli nawet określać producenta energetyków mianem "firmy krzak", która chce mieć w swoim portfolio zespół F1, a niekoniecznie posiada na to fundusze.

ZOBACZ WIDEO Krzysztof Hołowczyc o sytuacji Roberta Kubicy: To może być dla niego szansa

Szefowie Williamsa chcieli dmuchać na zimne, a najlepiej wyszli na tym właściciele Haasa. Gdy zespół zażądał gwarancji bankowych od Rich Energy, Storey postanowił dogadać się z Haasem. Zapewnił sobie to samo, czego oczekiwał od zespołu z Grove, czyli wejście w nazwę zespołu oraz kompletną zmianę malowania samochodów amerykańskiej ekipy.

Tyle, że według informacji "Sky Sports", Rich Energy za sponsorowanie Haasa zapłaci połowę tego, co oferowało Williamsowi. Decyzja brytyjskiego producenta energetyków jest z pewnością ciosem dla stajni z Grove, która stara się zasypać dziurę w budżecie na sezon 2019. W tej sytuacji fiasko rozmów może mieć wpływ na wybór kierowcy. O jedno wolne miejsce walczą bowiem Robert Kubica i Esteban Ocon. Polak góruje nad Francuzem pakietem sponsorskim.

Źródło artykułu: