GP Meksyku: Lewis Hamilton z tytułem mistrzowskim. Przed Brytyjczykiem już tylko Michael Schumacher

Materiały prasowe / Mercedes / Na zdjęciu: Lewis Hamilton
Materiały prasowe / Mercedes / Na zdjęciu: Lewis Hamilton

Sebastian Vettel robił, co mógł, ale to Lewis Hamilton po raz piąty w karierze został mistrzem świata F1 i w klasyfikacji wszech czasów ma już przed sobą tylko Michaela Schumachera. Wyścig o Grand Prix Meksyku padł łupem Maxa Verstappena.

Scenariusz na wyścig o Grand Prix Meksyku był jasny. Siódme miejsce dawało Lewisowi Hamiltonowi tytuł mistrzowski bez względu na rezultat Sebastiana Vettela. Brytyjczyk nie zamierzał jednak patrzeć na swojego głównego rywala i zaatakował zaraz po starcie. Dzięki temu 33-latek przedzielił kierowców Red Bull Racing.

Przeciwko Vettelowi była też matematyka. Niemiec nigdy nie wygrał wyścigu startując z dalszej pozycji niż trzecia. Nadzieją dla kierowcy Ferrari była inna strategia. Podczas gdy Hamilton wcześniej zjechał do alei serwisowej po nowy komplet opon, 31-latek pojawił się u mechaników kilka okrążeń później.

- Możemy pozostać na torze tak długo, jak chcecie - mówił przez radio Vettel, który po pit-stopie powrócił na czwartą pozycję.

Hamilton zaczął się jednak martwić o stan opon w swoim samochodzie, bo w wysokiej temperaturze wróciły problemy, jakie Mercedes miał w trakcie wcześniejszych treningów. - Degradacja jest u nas na takim samym poziomie, jak u reszty - zapewniał Hamiltona inżynier wyścigowy.

ZOBACZ WIDEO Krzysztof Hołowczyc o sytuacji Roberta Kubicy: To może być dla niego szansa

W komfortowej sytuacji znajdował się za to liderujący Max Verstappen. Holender miał przed sobą pustą przestrzeń, więc łatwiej było mu dbać o opony. Co więcej, 21-latek dysponował kompletem hiper miękkiego ogumienia, który zaoszczędził po treningach.

W połowie wyścigu Vettelowi pomogli dublowani kierowcy. Sergio Perez i Charles Leclerc zblokowali Daniela Ricciardo, co wykorzystał czający się za jego plecami Niemiec. - Co za żart! - narzekał Ricciardo przez radio, który bardzo szybko zaczął tracić dystans do reprezentanta Ferrari. Kilka okrążeń później Vettel z równie dużą łatwością wyprzedził Hamiltona.

Na 47. okrążeniu z walki mógł odpaść Hamilton. Brytyjczyk tak bronił się przed atakami Ricciardo, że wypadł z toru. - Panowie, moje opony umarły! - krzyczał przez radio, a reakcja Mercedesa była natychmiastowa i kierowca po chwili zameldował się w alei serwisowej.

- Coś jest nie tak, skoro mam świeże opony, a nie jestem w stanie kręcić takich czasów jak czołówka - ponownie narzekał Hamilton.

Hamilton wyraźnie zwolnił, by bezpiecznie dojechać do końca wyścigu. Nie udało się za to w przypadku Ricciardo. W samochodzie Australijczyka po raz kolejny w tym sezonie doszło do awarii silnika Renault. - Tak nam przykro, stary - usłyszał 29-latek przez radio, a opuszczając pojazd kręcił głową z niedowierzaniem.

- Sprawdźcie mój silnik. Jeśli trzeba, to go skręćcie - zaapelował Verstappen do swoich mechaników, który również zaczął się obawiać o swój samochód.

Ostatecznie Verstappen dowiózł do mety zwycięstwo, a za jego plecami na mecie pojawili się Vettel i Raikkonen. Jednak to czwarty Hamilton miał najwięcej powodów do zadowolenia. Taki wynik sprawił bowiem, że Brytyjczyk wywalczył mistrzostwo świata. Kierowca Mercedesa wyrównał osiągnięcie Juan Manuela Fangio, który w latach 50. XX wieku zgarnął pięć tytułów. Przed nimi znajduje się już tylko Michael Schumacher z siedmioma mistrzostwami na koncie.

Wyniki wyścigu o Grand Prix Meksyku:

PozycjaKierowcaZespółCzas/strata
1 Max Verstappen Red Bull Racing 71 okr.
2 Sebastian Vettel Ferrari +17.316
3 Kimi Raikkonen Ferrari +49.914
4 Lewis Hamilton Mercedes +1:18.738
5 Valtteri Bottas Mercedes +1 okr.
6 Nico Hulkenberg Renault +2 okr.
7 Charles Leclerc Alfa Romeo Sauber +2 okr.
8 Stoffel Vandoorne McLaren +2 okr.
9 Marcus Ericsson Alfa Romeo Sauber +2 okr.
10 Pierre Gasly Toro Rosso +2 okr.
11 Esteban Ocon Racing Point Force India +2 okr.
12 Brendon Hartley Toro Rosso +2 okr.
13 Lance Stroll Williams +2 okr.
14 Siergiej Sirotkin Williams +2 okr.
15 Kevin Magnussen Haas +2 okr.
16 Romain Grosjean Haas +3 okr.
Nie ukończyli:
17 Daniel Ricciardo Red Bull Racing +10 okr.
18 Sergio Perez Racing Point Force India +33 okr.
19 Carlos Sainz Renault +43 okr.
20 Fernando Alonso McLaren +70 okr.
Komentarze (4)
avatar
julsonka
4.11.2018
Zgłoś do moderacji
3
0
Odpowiedz
król jest tylko jeden ! brawooooo! niesamowity sezon ! Hammertime niech trwa jak najdłużej 
avatar
AndrzejWyścigówka
29.10.2018
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Oglądając wczoraj WRC, a później F1 to jest mega przepaść na korzyść tych pierwszych bo na F1 można spokojnie się przespać, a na koniec i tak wygra Lewis. 
avatar
Arkanoid
29.10.2018
Zgłoś do moderacji
0
2
Odpowiedz
Niech puszczą cała stawkę w jednakowych samochodach to zobaczymy jaki kozak z Hamiltona, objeżdza kierowców którzy mają auto 2 lata świetlne za nim...
Kiedy byli młodzi i jeżdzili z kubicą w ni
Czytaj całość