Wolff do końca będzie walczyć o Ocona. "Może w ostatniej chwili otworzą się drzwi w Williamsie"

Red Bull chce tytułu dla Verstappena. Ma zostać najmłodszym mistrzem w historii

Sytuacja finansowa Williamsa zmusiła zespół do szukania kierowcy ze sporym pakietem sponsorskim. Brytyjczycy oczekują, że zainteresowani zapewnią ekipie wsparcie na poziomie 15-20 mln funtów. Nie jest to dobra informacja dla Estebana Ocona. Za Francuzem nie stoi żaden potężny darczyńca.

W tej sytuacji Toto Wolff zakłada, że Ocon w przyszłym roku rozpocznie pracę w Mercedesie, a najbliższe dwanaście miesięcy będzie poświęcone znalezieniu mu konkurencyjnej ekipy w sezonie 2020.

- Być może doszliśmy do momentu, w którym musimy poszukać rozwiązania dla Estebana, jeśli chodzi o rok 2020. Rok przerwy w F1 może posłużyć mu za okazję, by zintegrować się z Mercedesem. Może się też przyczynić do poprawy naszych wyników - powiedział szef Mercedesa.

Austriak nie ma pretensji do Williamsa, że ten kieruje się finansami przy wyborze kierowców. - Myślę, że Claire Williams podejmie decyzję w oparciu o to, kto będzie najlepszym wyborem dla jej zespołu i zabezpieczy jego interesy. Mam na myśli nie tylko względy komercyjne, ale też umiejętności. Claire nie doszła jeszcze do momentu, w którym jest gotowa ogłosić swoją decyzję. Nie zakładam, aby do niej doszło w najbliższym czasie - dodał Wolff.

W wyścigu o kontrakt w Williamsie udział biorą też Robert Kubica, Siergiej Sirotkin, Nyck de Vries oraz Esteban Gutierrez. Z tego grona tylko Polak jasno stawia sprawę. 33-latek już zapowiedział, że zespół z Grove ma dwa tygodnie na podjęcie decyzji. W innym przypadku, Kubica rozważy inne opcje na sezon 2019. - Dla mnie już jest za późno - mówił w ostatnim wywiadzie kierowca z Polski.

Inaczej do sytuacji podchodzi Wolff. - Esteban i my mamy trochę na głowie. Sytuacja nie jest doskonała, ale kto wie, może w Williamsie w ostatniej chwili otworzą się dla niego drzwi. Jednak decyzja w tej sprawie nie zależy do nas. To zespół i Claire Williams zadecydują - podsumował.

ZOBACZ WIDEO: Paweł Fajdek znalazł się na ustach całego świata. "Ta historia nie zniknie już nigdy" [1/2]