O poranku mogło się wydawać, że Robert Kubica stracił sporo czasu w trakcie środowej sesji testowej Formuły 1. Polak znajdował się bowiem na końcu stawki z czasem gorszym o ponad siedem sekund od uzyskanego przez Charlesa Leclerca. W pewnym momencie 33-latek zjechał do boksów i dwie godziny poświęcił na rozmowy z inżynierami.
Wydawało się, że Kubicy więcej nie zobaczymy na torze. Williams nawet zdążył poinformować, że dla Polaka to koniec występu w testach. Po naradzie w zespole doszło jednak do zmiany zdania. Krakowianin wrócił za kierownicę i z marszu poprawił czas o trzy sekundy. Ostatecznie zakończył dzień z 56 okrążeniami na koncie i czasem 1:40.265.
Niecałe trzy godziny za kierownicą modelu FW41 otrzymał George Russell. Początkowo czasy uzyskiwane przez Brytyjczyka były podobne do tych, które o poranku notował Kubica. 20-latek tracił w pewnym momencie aż osiem sekund do Leclerca. Poprawił się pod koniec sesji, gdy z wynikiem 1:38.802 wskoczył na siódme miejsce.
Imponujący debiut w Ferrari zaliczył Leclerc. Monakijczyk z wynikiem 1:36.450 okazał się najlepszym kierowcą dwudniowych testów. 21-latek nie tylko rozprawił się z czasem uzyskanym przez Sebastiana Vettela we wtorek, ale też uniknął błędów. Dzięki temu pokonał aż 104 okrążenia, podczas gdy Niemiec z powodu trafienia w bandę musiał pierwszego dnia przez kilkadziesiąt minut siedzieć w boksie.
Tytanem pracy okazał się jednak Valtteri Bottas, który pokonał ponad 143 okrążenia. Dodając do tego, że we wtorkowej sesji Fin przejechał 120 "kółek", to wynik 29-latka może imponować. Bottas był w o tyle trudniejszej sytuacji, że nie zmieniał się za kierownicą Mercedesa. Jego partner, Lewis Hamilton, w środę brał udział w spotkaniu ze sponsorami Mercedesa w Madrycie.
Wyniki 2. dnia testów Pirelli w Abu Zabi:
Pozycja | Kierowca | Zespół | Czas/strata |
---|---|---|---|
1 | Charles Leclerc | Ferrari | 1:36.450 |
2 | Pierre Gasly | Toro Rosso | +1.466 |
3 | Lance Stroll | Racing Point Force India | +1.594 |
4 | Valtteri Bottas | Mercedes | +1.998 |
5 | Carlos Sainz | McLaren | +2.097 |
6 | Artiom Markiełow | Renault | +2.140 |
7 | George Russell | Williams | +2.352 |
8 | Daniił Kwiat | Toro Rosso | +2.412 |
9 | Louis Deletraz | Haas | +2.619 |
10 | Robert Kubica | Williams | +3.815 |
11 | Antonio Giovinazzi | Alfa Romeo Sauber | +3.985 |
ZOBACZ WIDEO: Gąsiorowski ostrzega: Myślenie, że Kubica wsiądzie do bolidu i wskoczy na podium to błąd