Ostatnie miesiące były pełne frustracji dla Maxa Verstappena. Zespół Red Bull Racing przygotował konkurencyjny samochód, ale jego zmorą okazał się niekonkurencyjny silnik Renault. Holender wielokrotnie narzekał na jednostki napędowe przygotowane przez Francuzów, ale w przyszłym roku będzie mógł zapomnieć o tym problemie.
Ekipa z Milton Keynes rozpocznie współpracę z Hondą. Szefowie Red Bulla twierdzą, że Japończycy w tej chwili dysponują lepszym silnikiem niż Renault. - Bardzo lubię obecny zespół i jestem pewien, że możemy stworzyć najszybszy samochód w stawce. Potrzebujemy jedynie silnika, aby wskoczyć na odpowiedni poziom. Musimy być silni, aby stworzyć bazę pod rok 2020 - powiedział holenderski kierowca.
Verstappen nie ukrywa, że ma jasny cel na przyszłość. - W roku 2020 nasz projekt ma walczyć o tytuł. Jeśli tak się nie stanie, to zawsze mam "plan B" - dodał kierowca Red Bull Racing.
Kontrakt Verstappena z Red Bullem wygasa wraz z końcem 2020 roku. Jeśli Holender poczuje, że dotychczasowy pracodawca nie jest w stanie zapewnić mu zwycięskiego samochodu, to może poszukać swojej szansy w innych zespołach. Tym bardziej, że po sezonie 2020 kończą się kontrakty Lewisa Hamiltona i Sebastiana Vettela w Mercedesie i Ferrari.
ZOBACZ WIDEO Sektor Gości 98. Kubica popełnił duży błąd? Włodzimierz Zientarski: Wszyscy na tym ucierpieli