Po tym jak Siergiej Sirotkin stracił miejsce w Formule 1, nieznane są plany Rosjanina względem sezonu 2019. W grudniu rosyjski kierowca brał udział w testach DTM na zaproszenie Audi. Wtedy też pojawiły się plotki, jakoby miał sprawdzić się za kierownicą samochodu Formuły E w Marrakeszu.
- Słyszałem o tym, jednak nie wiem, skąd te plotki. Nowy sezon Formuły E się już zaczął, więc jest dla mnie za późno, aby znaleźć tam miejsce. Potencjalnie za rok, wtedy to może być ciekawa opcja. Jednak do tej pory nie rozmawialiśmy o żadnych testach pod kątem przyszłości - powiedział Sirotkin w połowie grudnia.
Tymczasem nazwisko byłego kierowcy Williamsa znalazło się na oficjalnej liście testów w Marrakeszu. 23-latek dostanie szansę od zespołu Mahindry. - Formuła E to jedna z najszybciej rozwijających się serii wyścigowych. Konkurencja jest tutaj na bardzo wysokim poziomie. Większa liczba producentów wchodzi do FE, bo są przekonani, że samochody elektryczne to przyszłość - stwierdził Sirotkin po tym jak jego test został potwierdzony przez szefów Mahindry.
Dla Rosjanina będzie to kolejne zetknięcie ze światem Formuły E. - Miałem okazję testować samochód tej serii w 2016 roku, ale teraz mamy nową generację pojazdów. Wiele się w nich zmieniło i to będzie dla mnie ciekawe doświadczenie - zapewnił.
Równocześnie Sirotkin nadal pracuje nad tym, aby w roku 2019 pojawiać się w padoku Formuły 1. Rosjanin ma być zainteresowany współpracą w charakterze kierowcy w symulatorze. Wsparcie w tym zakresie oferuje mu SMP Racing.
ZOBACZ WIDEO Sektor Gości 98. Włodzimierz Zientarski: Powrót Kubicy to w pewnym sensie medyczny cud