Głównie za sprawą Lance'a Strolla doszło do roszad w składzie Williamsa na sezon 2019. Latem ojciec Kanadyjczyka przejął Racing Point i stało się jasne, że 20-latek trafi do nowej ekipy. To wywołało efekt domina, który doprowadził do powrotu Roberta Kubicy do Formuły 1.
Wprawdzie Strolla w nowym sezonie nie zobaczymy w szeregach stajni z Grove, ale ma on bardzo dobrą opinię na temat Polaka. Kierowca z Kanady chwali sobie miesiące współpracy z Kubicą, kiedy ten był rezerwowym w Williamsie.
- Był zawsze bardzo pomocny. Zawsze miał ciekawy pogląd na sprawy, był bardzo oddany pracy i był pełen pasji. Życzę mu wszystkiego dobrego w nowym sezonie - powiedział Stroll.
Jednym z powodów, dla którego ojciec Strolla postanowił zainwestować w inny zespół były kiepskie wyniki Williamsa. W zeszłym roku stajnia z Grove zamknęła stawkę F1. Młody kierowca jest jednak przekonany, że przy wsparciu Kubicy jego poprzedni pracodawca zanotuje progres.
- Podróż powrotna Roberta do F1 musi budzić uznanie. Nawet nie potrafię sobie wyobrazić przez co przeszedł. Mnie osobiście cieszy, że znów będzie na polach startowych. Jestem przekonany, że Williams odbije się od dna i dojdzie do punktu zwrotnego. Kubica będzie dla nich wartością dodaną, dzięki niemu Williams odżyje - dodał Stroll.
Pierwszą okazję do weryfikacji słów Strolla będziemy mieć w połowie lutego w Barcelonie, kiedy to rozpocznie się pierwsza tura zimowych testów Formuły 1. Tam zobaczymy w akcji nowy model Williamsa. FW42 ma być pozbawiony wad poprzednika i gwarantować kierowcom walkę o wyższe pozycje.
ZOBACZ WIDEO "Prosto z Rajdu Dakar" odc. 7: dobre wyniki Orlen Teamu! (cały odcinek)