Marcin Budkowski zapowiada zmiany w F1. Koniec dominacji Mercedesa czy Ferrari

Materiały prasowe / Renault / Na zdjęciu: Renault podczas GP Meksyku
Materiały prasowe / Renault / Na zdjęciu: Renault podczas GP Meksyku

Marcin Budkowski jest zdania, że nowe przepisy w Formule 1 sprawią, że dominacja trzech największych ekip nad resztą stawki zmniejszy się. - Oni robią większy krok wstecz niż my - uważa dyrektor wykonawczy Renault.

W tym artykule dowiesz się o:

Każdy z zespołów Formuły 1 musiał opracować nowe elementy aerodynamiczne. Zmiany w przepisach wprowadzone zostały przez FIA, aby doprowadzić do większej ilości walki na torze. Jednak zdaniem Marcina Budkowskiego z Renault, mogą się one też przyczynić do końca tak znaczącej dominacji Mercedesa czy Ferrari nad resztą stawki.

- Nie wiem, w którym miejscu się dokładnie znajdujemy, ale na początku mieliśmy sporą stratę do największych. Trudno powiedzieć, czy ta zmiana ma większy wpływ na nas czy też na nich. Moim zdaniem, zespoły z czołówki stracą więcej. Oni mieli szybszy samochód, więc był lepiej zoptymalizowany. Dlatego oni zrobią większy krok wstecz niż my - powiedział Polak.

Dyrektor wykonawczy Renault ma jednak świadomość tego, że giganci F1 dysponują znacznie większymi zasobami, przez co łatwiej im zaadoptować się do zmian. - Na pewno są lepiej przygotowani do przegrupowania sił, mają lepsze struktury i większe finanse. Wiedzą jak uzyskali dobre osiągi poprzednim razem i mogą wykorzystać te doświadczenia, by nadal notować dobre wyniki - dodał.

Budkowski wierzy, że jego zespół znacząco zmniejszy dystans do czołowych ekip. Pomóc mają w tym nie tylko nowy silnik i mocno zmodyfikowane podwozie, ale też nowe regulacje. - Takie mam wrażenie, że różnica między najlepszymi a środkiem stawki zmniejszy się. To dzięki temu, że nowe przepisy są bardziej restrykcyjne. Nie można z nich wyciągnąć aż tak wiele, by poprawić swoje osiągi - podsumował dyrektor Renault.

W minionym sezonie Renault było czwartą siłą w F1. Francuzów do czołowej trójki dzieliła jednak przepaść. Na koncie zespołu z Enstone znalazły się 122 punkty, podczas gdy trzeci Red Bull Racing uzbierał ich 419. Mercedes, który zwyciężył klasyfikację konstruktorów, zakończył rywalizację z 655 "oczkami" na koncie.

ZOBACZ WIDEO Maciej Giemza po nieudanym Dakarze. "Mamy świetne zaplecze dzięki któremu możemy się rozwijać"

Komentarze (2)
avatar
stock21
28.01.2019
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Wg mnie nic się nie zmieni, no byc może RB doskoczy do Ferrari o Mercedesa. Skoro już słyszy się, że najlepsi wyciągają z nowego skrzydła podobną siłę docisku co w minionym roku, to o czym tuta Czytaj całość
avatar
One_Shoot
27.01.2019
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Dokladnie Panie Marcinie i ja tak uwazam . Traciliscie do nich 3 sek na okrazeniu teraz bedziecie tracic 2,5 ale zawsze to krok w dobra strone :))) No i moze Williams sie do was zblizy bo ich b Czytaj całość