Przed laty Robert Kubica i Fernando Alonso żyli w przyjacielskich relacjach. Gdy Polakowi udało się wrócić do Formuły 1, Hiszpan właśnie z niej odszedł. Sezon 2018 był ostatnim dla kierowcy z Oviedo. Zdaniem "Marki", były mistrz świata otrzyma co najmniej połowę dnia za kierownicą MCL34.
- Wygląda na to, że Alonso sprawdzi samochód w trakcie jednej sesji (połowa dnia - dop. aut.). Nie wiadomo jednak, czy do jego jazd dojdzie w pierwszej czy też drugiej turze testów - zdradził dziennikarz Marco Canseco.
"Marca" jest pewna tego, że McLaren nie pójdzie śladem innych zespołów i nie wyjedzie wcześniej na tor, aby sprawdzić czy wszystko w nowej konstrukcji działa jak należy. Na taki ruch zdecydowali się m. in. szefowie Mercedesa i Ferrari, którzy przed testami skorzystają z tzw. dnia filmowego. W trakcie jego trwania samochód może przejechać maksymalnie 100 kilometrów.
Nowymi kierowcami McLarena w sezonie 2019 będą Carlos Sainz i Lando Norris. - Oczywiście, Fernando to wielki talent i osoba o niezwykłym doświadczeniu. Będziemy za nim tęsknić w garażach McLarena, ale mamy teraz w składzie dwóch obiecujących kierowców - mówił ostatnio Zak Brown, szef ekipy z Woking.
Przedsezonowe testy F1 w Barcelonie zostały podzielone na dwie tury (18-21 lutego, 26 lutego-1 marca).
ZOBACZ WIDEO Kubica o swoim powrocie do F1: Czuje się, jakbym debiutował raz jeszcze