McLaren musi poszukać rezerwowego. Fernando Alonso idealnym kandydatem

Materiały prasowe / McLaren / Na zdjęciu: Fernando Alonso
Materiały prasowe / McLaren / Na zdjęciu: Fernando Alonso

Fernando Alonso może zostać rezerwowym kierowcą McLarena w sezonie 2019. Hiszpan miałby pełnić tę funkcję, bo zakontraktowany wcześniej Sergio Sette Camara nie ma superlicencji. Inną opcją dla stajni z Woking jest Nyck de Vries.

Pod koniec ubiegłego roku McLaren pochwalił się podpisaniem kontraktu z Sergio Sette Camarą. Umowa Brazylijczyka była powiązana z faktem, że jednym ze sponsorów ekipy z Woking został Petrobras, mający swoją siedzibę w kraju kawy. Tyle że 20-latek nie ma wystarczającej liczby punktów do superlicencji.

Esteban Gutierrez znalazł pracę. Czytaj więcej! 

Brak superlicencji to spory problem w przypadku, gdyby któryś z etatowych kierowców McLarena nie mógł wystartować w wyścigu. Dlatego zespół bierze pod uwagę zakontraktowanie w roli rezerwowego Fernando Alonso. 37-latek pod koniec minionego sezonu zakończył przygodę z F1, ale nadal jest mocno związany z zespołem. Przy jego wsparciu wystartuje bowiem w Indianapolis 500.

- Fernando nadal jest częścią McLarena. Gil de Ferran odpowiada za nasz projekt, więc możemy pójść w różnych kierunkach, gdybyśmy potrzebowali rezerwowego. Jest kilku kandydatów, którzy byliby w stanie pełnić tę rolę i szybko byśmy dopełnili formalności, gdyby była taka potrzeba - ogłosił Zak Brown, szef McLarena.

ZOBACZ WIDEO Gorzki powrót Błaszczykowskiego. "Nie oczekujmy od Kuby, że zbawi świat"

Inną opcją dla zespołu mogłoby być postawienie na Nycka de Vriesa, którego kariera jest wspierana przez McLarena. Holender ma dość punktów do superlicencji, ale jego rola w zespole na rok 2019 nie została jeszcze określona.

Kimi Raikkonen już na torze. Czytaj więcej! 

Wcześniej pojawiały się też pogłoski, że Alonso może wziąć udział w zimowych testach F1 w Barcelonie, pomagając tym samym McLarenowi w rozwoju modelu MCL34. Ta możliwość została jednak wstępnie wykluczona, bo zespół uznał, że lepiej dać więcej czasu za kierownicą Carlosowi Sainzowi i Lando Norrisowi.

- Skupiamy się na naszych etatowych kierowcach. Za każdym razem, gdy wchodzisz w etap testów przedsezonowych, wszystko zależy od niezawodności i wydajności samochodu. Masz określony plan i bierzesz go dzień po dniu - dodał Brown.

Źródło artykułu: