Testy F1: Sebastian Vettel najlepszy o poranku. Problemy Kimiego Raikkonena i Romaina Grosjeana

Williams jako jedyny nie zdążył na testy. Racing Point uporało się z problemami

Wprawdzie Williams nie zdążył przygotować samochodu na poniedziałkowe jazdy, ale w zespole praca wre i mechanicy robią wszystko, aby być gotowym na wtorkową sesję. W południe w motorhome ekipy z Grove trwały prace związane z przygotowaniem opon na kolejne dni testowe.

Alfa Romeo zaprezentowała nowy samochód. Czytaj więcej!

W Barcelonie nie zabrakło też kibiców z Polski. Tradycją stało się już, że za Robertem Kubicą podążą ogromna sektorówka z napisem "Forza Robert". Flaga o o powierzchni 60 m2 znalazła się na trybunie głównej toru Catalunya.

Najszybszym, a przy tym najbardziej zapracowanym kierowcą o poranku okazał się Sebastian Vettel. Niemiec wykręcił czas 1:18.161, pokonując przy tym 72 okrążenia. Nie obyło się jednak bez problemów, bo jeszcze o poranku kierowca Ferrari wykręcił "bączka". Na szczęście dość szybko wrócił do jazdy i nie trzeba było przerywać sesji.

Nie najlepiej przygodę z Alfą Romeo zaczął też dawny zespołowy partner Vettela - Kimi Raikkonen. Fin już na początku poniedziałkowych jazd spowodował czerwoną flagę, po tym jak wylądował w żwirze. W efekcie jego samochód musiał wrócić do alei serwisowej na lawecie.

Kłopoty miał też Romain Grosjean. Kierowca Haasa zatrzymał się nagle w ostatniej sekcji toru. W jego przypadku doszło do awarii ciśnienia paliwa. Usterka okazała się poważna, bo Francuza nie oglądaliśmy na torze w dalszej części sesji.

Wyniki porannej sesji testowej:

[b]Łukasz Kuczera z Barcelony

[/b]

ZOBACZ WIDEO Robert Kubica określił cel na sezon 2019. "Zawsze byłem kiepski w obietnicach"