Podczas trwających w Barcelonie testów Formuły 1 zobaczyliśmy kierowców i nowe samochody po raz pierwszy w tym sezonie. Zmiany regulaminowe miały spowodować znaczne zwolnienie bolidów F1. Tymczasem różnica jest zauważalna, ale nie tak duża, jak prognozował Mattia Binotto.
Perez zapomniał o konflikcie ze Strollem. Czytaj więcej!
Szef Ferrari jeszcze kilka dni temu straszył kibiców znacznym spowolnieniem pojazdów królowej motorsportu. - Podczas testów w tunelu aerodynamicznym zaobserwowaliśmy zmianę na niekorzyść o około 1,5 sekundy. Czas pokaże, na ile uda nam się zmniejszyć tę stratę podczas procesu rozwojowego - powiedział Włoch.
Uproszczona aerodynamika miała zwolnić kierowców, tymczasem pierwszego dnia testów w Barcelonie Sebastian Vettel osiągnął czas 1:18.161. Przed rokiem Niemiec przejechał tor w Katalonii niecałą sekundę szybciej, zapisując przy swoim nazwisku wynik 1:17.182, co było nieoficjalnym rekordem obiektu.
Nowy plan Williamsa. Czytaj więcej!
Pamiętajmy, że trwające właśnie testy to pierwsza okazja dla teamów na sprawdzenie ich samochodów w realnych warunkach. Biorąc pod uwagę, że są to premierowe okrążenia zawodników w pojazdach z uproszczoną aerodynamiką, można być pewnym, że czasy ulegną jeszcze znacznej poprawie. Dla zespołów to dopiero początek procesu udoskonalania ich bolidów.
ZOBACZ WIDEO: Witold Bańka: Powrót Kubicy to niesamowita historia. Ktoś nagra o tym film