Ferrari kopiuje pomysł Mercedesa. Testują felgi z lukami aerodynamicznymi
W sezonie 2018 Mercedes zaskoczył świat Formuły 1 nowatorskim rozwiązaniem w kwestii felg. Posiadały one dziury, mające na celu chłodzenie opon. Pomysł okazał się dobry, a Lewis Hamilton zdominował rywalizację w drugiej części roku.
Podczas drugiego dnia testów w Katalonii, Charles Leclerc pojawił się na torze z charakterystycznymi, "dziurawymi" felgami. Pomagają one w utrzymaniu odpowiedniej temperatury opon. Dzięki takiemu rozwiązaniu, ciepłe powietrze odprowadzone jest z dala od ogumienia, chroniąc je przed nadmierną degradacją.
Nowy McLaren daleki od ideału. Czytaj więcej!
Mercedes wprowadził felgi z lukami aerodynamicznymi podczas Grand Prix Belgii w 2018 roku. Pomysł się sprawdził. Kierowcy ścigali się na charakterystycznych kołach do końca poprzedniego sezonu. Ferrari postanowiło w Barcelonie przetestować różne wersje felg, aby znaleźć najlepsze dla siebie rozwiązanie.
Rywale pod wrażeniem Ferrari. Czytaj więcej!
Ekipa z Maranello poszła o krok dalej, sprawdzając projekt z jeszcze obszerniejszymi lukami. Ma to zwiększyć efekt odprowadzania ciepła. Nie wiadomo, na ile projekty obu teamów są podobne. Sama konstrukcja może się znacząco różnić w miejscach niewidocznych na pierwszy rzut oka. Jedno jest pewne. Trwa wyścig zbrojeń przed rozpoczynającym się wkrótce sezonem 2019.