F1: nowy pomysł Liberty Media. Kierowcy mogą otrzymywać dodatkowe punkty
Na niespełna dwa tygodnie przed startem nowego sezonu Formuły 1 czekają nas poważne zmiany. Liberty Media chce wynagradzać dodatkowym punktem kierowcę, który wykręci najlepszy czas okrążenia w trakcie wyścigu.
Według właściciela F1, zmiana może urozmaicić wyścigi i doprowadzić do tego, że na ostatnich okrążeniach będziemy oglądać ciekawsze widowiska. Obecnie często bowiem dochodzi do sytuacji, w której kierowcy na czele mają na tyle bezpieczną przewagę, że bezpiecznie kontrolują tempo.
F1 powinna trafiać do otwartych kanałów. Czytaj więcej!
Liberty Media brało też pod uwagę wynagradzanie dodatkowym punktem zdobywcy pole position, ale temat upadł. Takie rozwiązanie mogłoby bowiem pozbawić emocji związanych z wyłanianiem mistrza świata. Gdyby przed ostatnią rundą kierowca potrzebował ledwie punktu, by zapewnić sobie mistrzostwo, losy rywalizacji mogłyby się rozstrzygać już w sobotę.
- To, co dzieje się w niedzielę podczas wyścigu jest dla nas najświętsze. Nic nie powinno umniejszać randze tej rywalizacji - powiedział jeden z szefów Liberty Media, cytowany przez portal racefans.net.
Jeśli pomysł Liberty Media nie zostanie zaakceptowany w związku z ruszającym lada moment sezonem, to Amerykanie będą naciskać, aby zmiana weszła w życie w roku 2020.
Ferrari może przerwać dominację Mercedesa. Czytaj więcej!
W przeszłości (lata 1950-1959) kierowcy byli już wynagradzani dodatkowymi punktami za najszybsze okrążenia w królowej motorsportu. Obecnie zawodnicy rywalizują o nagrodę "Fastest Lap Throphy", którą otrzymuje kierowca z największą liczbą rekordowych "kółek" w trakcie trwania jednej kampanii.