F1: Grand Prix Chin. Valtteri Bottas zadowolony z kwalifikacji. "Dobrze, że to wystarczyło"

Materiały prasowe / Mercedes / Na zdjęciu: Valtteri Bottas (po lewej) i Jean Todt
Materiały prasowe / Mercedes / Na zdjęciu: Valtteri Bottas (po lewej) i Jean Todt

Valtteri Bottas okazał się najszybszy w kwalifikacjach do Grand Prix Chin i wystartuje do wyścigu w Szanghaju z pole position. Fin dominował w treningach, jednak w finałowej rozgrywce okazał się zaledwie o 0.023 s szybszy od Lewisa Hamiltona.

W tym artykule dowiesz się o:

Fin jest bardzo zadowolony ze zdobycia pole position, zauważył jednak, jak świetnie prezentował się jego kolega z zespołu. - W treningach czułem się komfortowo i bezpiecznie, ale w kwalifikacjach trochę się męczyłem. Nie mogłem złożyć idealnego okrążenia. Tymczasem Hamilton znacznie się poprawił - powiedział telewizji Sky Sports Valtteri Bottas.

- Moje okrążenie było dobre. Brakowało mu do ideału i nie przejechałem "kółka" tak jak tego chciałem, ale cieszę się, że to wystarczyło. Samochód spisuje się w ten weekend rewelacyjnie. Między mną a Lewisem była naprawdę minimalna różnica. Zrobił duży postęp względem treningów - wyjaśnił Fin.

Czytaj także: Robert Kubica niezadowolony z kwalifikacji

Dla Bottasa sezon 2019 układa się jak narazie niemal idealnie. 29-latek prowadzi w klasyfikacji generalnej, z jednym punktem przewagi nad kolegą z zespołu. Wyścig w Chinach będzie okazją na powiększenie dystansu pomiędzy kierowcami Mercedesa.

Czytaj także: Max Verstappen wściekły na Sebastiana Vettela

- Najważniejsze, że ten weekend układa się dobrze. Pole position jest tego dowodem. Teraz trzeba potwierdzić dobrą formę w wyścigu - podsumował Fin.

Niedzielna rywalizacja z pewnością nie będzie jednak dla Bottasa łatwa. Lewis Hamilton wyraźnie złapał wiatr w żagle i uporał się z problemami z samochodem, a ostatniego słowa nie powiedzieli także kierowcy Ferrari.

ZOBACZ WIDEO: Andrzej Borowczyk: Orlen już wiele lat temu chciał kupić miejsce dla Kubicy w F1

Komentarze (0)