Kuriozalny incydent wydarzył się ledwie kilka minut po rozpoczęciu pierwszej sesji treningowej przed Grand Prix Azerbejdżanu w Baku. Po tym, jak George Russell najechał na studzienkę kanalizacyjną jego samochód zaczął się rozpadać. W modelu FW42 uszkodzeniu uległa m.in. podłoga.
I to by było na tyle FP1 w #AzerbaijanGP @F1 ... ciekawe czy odbędą się kwalifikacje @FIA_F2 , my z @kristiansob będziemy na posterunku od 13. A tak wygląda podłoga auta @GeorgeRussell63 ... pic.twitter.com/rAb2GgGBup
— Greg Jedrzejewski (@Grzegorz_GP) 26 kwietnia 2019
Kierowca Williamsa w tej sytuacji nie mógł nic zrobić. Nikt nie przewidział tego, że organizatorzy dopuszczą do takiej wpadki.
pic.twitter.com/bMuz9E1snc
— George Russell (@GeorgeRussell63) 26 kwietnia 2019
Reakcja sędziów była natychmiastowa. Wywiesili oni czerwoną flagę i przerwali trening. Po kilku chwilach na torze pojawiły się osoby funkcyjne, które starały się poprawić mocowanie studzienki. A robiły to tak...
FP1 w Baku przerwany, Russel zniszczył podwozie bolidu bo... wpadł na studzienkę. Jak widać organizatorzy GP F1 Azerbejdżanu postanowili uporać się z problemem na swój sposób
— Maciej Iwański (@IwanskiMaciej) 26 kwietnia 2019
(oczywiście FIA zajmie się sprawą na serio) pic.twitter.com/klXol37Rii
Zobacz także: F1: Grand Prix Azerbejdżanu. Samochód George'a Russella rozpadł się w trakcie jazdy. Pech Brytyjczyka (foto)
Finalnie pierwsza sesja treningowa przed GP Azerbejdżanu została przedwcześnie zakończona. FIA uznała, że tor nie gwarantuje odpowiedniego bezpieczeństwa. Teraz organizatorów czeka sporo pracy nad wyeliminowaniem usterek.
Do sprawdzenia... 300 studzienek! #AzerbaijanGP
— Roksana Ćwik (@RoksanaCw) 26 kwietnia 2019
Sporo pracy czeka też Williamsa, któremu już przed tym incydentem brakowało części zamiennych.
Ale, że trafiło akurat na Williamsa, to jest to jakiś chichot losu.
— Maciej Jermakow (@mjermakow) 26 kwietnia 2019
Zobaczymy w akcji legendarne już, TRZECIE nadwozie tej ekipy? Może być niezła heca...#elevenf1 pic.twitter.com/vLzXA9jt0n
Krzysztof Sędzicki, dziennikarz WP SportoweFakty, żartuje, że Williams w Grand Prix Azerbejdżanu w Baku będzie zmuszony do startu w słynnym pojeździe Freda Flinstona.
No cóż, wobec braku części zamiennych George Russell może wystartować do wyścigu takim oto bolidem #ElevenF1 #F1pl pic.twitter.com/93Ls0UqeLo
— Krzysztof Sędzicki (@ksedzicki) 26 kwietnia 2019
Żarty żartami, ale do śmiechu na pewno nie może być Robertowi Kubicy. Po pierwsze dlatego, że stracił cenne minuty na trening, a po drugie, że jeszcze mocniej odczuje na swojej skórze problemy Williamsa.
No to popłoch w Williamsie. A co jeśli padło chassi? Bo zdaje się na torze zapasowego nie ma. No i druga sprawa. Jest jeszcze jeden samochód, w którym warto by było wymienić to i owo...
— Cezary Gutowski (@CezaryGutowski) 26 kwietnia 2019
W tym wszystkim są też... dobre wieści dla teamu Polaka.
Najpozytywniejsze w tym wszystkim, że Williams może się starać o odszkodowanie. Będą pieniądze... Za kilka miesięcy, ale będą. Bo punktów w Baku i tak by nie było ;)
— Łukasz Kuczera (@Kuczer13) 26 kwietnia 2019
Zobacz także: F1: Grand Prix Azerbejdżanu. Robert Kubica ostatni w rankingu ESPN. Ekspert bezlitosny dla Polaka
Dodajmy jeszcze, że incydent z wystającą studzienką nie był jedynym, o którym dyskutuje teraz cały świat. Do kolejnej kuriozalnej sytuacji doszło w momencie, gdy dźwig przewoził maszynę Russella do alei serwisowej. Nie zmieścił się on pod jednym z wiaduktów. Doszło w nim do uszkodzenia hydrauliki. W efekcie pod garażem Williamsa nie można było ściągnąć samochodu 21-latka. Z pomocą musiał przyjść dodatkowy dźwig.
Ahora la grúa que trasladaba el coche de Russell ha golpeado el puente. De mal en peor #F1 #AzerbaijanGP pic.twitter.com/17Z9k0BYV5
— Sofía Tera (@SofiaTeraF) 26 kwietnia 2019
ZOBACZ WIDEO: Spróbowaliśmy sił w symulatorze Formuły 1. Teraz każdy może poczuć się jak Robert Kubica!
Może "Kołodziejczyki" tego ni Czytaj całość