Chase Carey rozpoczął rządy w Formule 1, po tym jak Liberty Media odkupiło królową motorsportu od Berniego Ecclestone'a. Wkrótce jego misja w F1 może jednak dobiec końca. Kandydatem do zastąpienia Brytyjczyka jest Toto Wolff. Do takich ustaleń dotarł portal RaceFans.
Obecny szef Mercedesa ma mieć co najmniej kilka powodów, by zmienić miejsce pracy. W roku 2021 w F1 zaczną obowiązywać nowe przepisy. Wymieszają one układ stawki i mogą doprowadzić do końca dominacji ekipy z Brackley. Dlatego lepszym wariantem dla Wolffa byłoby odejście z glorii chwały po sezonie 2020.
Czytaj także: Ferrari z nowym silnikiem w Hiszpanii
Ponadto wkrótce pracę w Mercedesie zakończy dyrektor generalny Dieter Zetsche, który żyje w świetnych relacjach z Wolffem i jest wielkim fanem F1. Jego następcą zostanie Ola Kallenius, który w tej chwili zajmuje się departamentem odpowiedzialnym za rozwój samochodów drogowych Mercedesa. To on stoi za marką EQ, która ma promować nowe technologie. Był też zwolennikiem zaangażowania się w Formułę E.
ZOBACZ WIDEO Spróbowaliśmy sił w symulatorze Formuły 1. Teraz każdy może poczuć się jak Robert Kubica!
Według RaceFans, relacje Kalleniusa i Wolffa nie są najlepsze, stąd rozważania Austriaka na temat swojej przyszłości.
Carey miałby ustąpić ze stanowiska dyrektora generalnego F1 na początku 2021 roku, a właśnie wtedy kończy się umowa Wolffa z Mercedesem. Austriak, pytany o swoją przyszłość przy okazji Grand Prix Azerbejdżanu, nie chciał się wypowiadać.
Zdaniem informatorów portalu RaceFans, Carey zachowałby stanowisko prezydenta F1, ale miałoby ono głównie charakter wizerunkowy i prestiżowy. Za najważniejsze sprawy i rozwój F1 miałby odpowiadać dyrektor generalny, a to stanowisko miałby objąć Wolff.
Czytaj także: McLaren z ogromną stratą finansową
Zachowanie Careya w strukturach F1 jest bardzo ważne ze względu na notowania firmy na giełdzie. Działania Brytyjczyka są bardzo dobrze oceniany przez inwestorów. Jego nagłe odejście mogłoby sprawić, że akcje zaczęłyby tanieć.
Jeśli Wolff zgodziłby się objąć stanowisko dyrektora generalnego F1, nie wiadomo jak potoczyłyby się losy Rossa Brawna. Brytyjczyk w tej chwili jest dyrektorem sportowym F1 i ma spory wpływ na kształt przepisów i przyszłość dyscypliny. Brawn trafił do Liberty Media, po tym jak współpracę z nim zakończył Mercedes, gdzie jego następcą został… Wolff.