F1: koniec sprawy Sebastiana Vettela. Lewis Hamilton zachował wygraną w Grand Prix Kanady

Materiały prasowe / Ferrari / Na zdjęciu: Sebastian Vettel
Materiały prasowe / Ferrari / Na zdjęciu: Sebastian Vettel

FIA oficjalnie zakończyła sprawę kary Sebastiana Vettela w Grand Prix Kanady. W piątek federacja uznała, że Ferrari nie przedstawiło wystarczających dowodów, by anulować sankcję dla Niemca i przyznać mu wygraną w wyścigu F1.

W piątek na torze Paul Ricard we Francji doszło do spotkania przedstawicieli Ferrari z sędziami. Włosi twierdzili, że przedstawili na nim "przytłaczające" dowody, które udowadniały, że kara dla Sebastiana Vettela w Grand Prix Kanady była niesłuszna (czytaj więcej o tym TUTAJ).

Ponad dwie godziny po zakończeniu spotkania FIA wydała komunikat, w którym poinformowała, że "nie ma istotnych i nowych dowodów, które nie byłyby dostępne w trakcie wyścigu". Dlatego też odrzucono wniosek Ferrari o anulowanie kary Vettela.

Czytaj także: Latifi pierwszy w kolejce do Williamsa w roku 2020

Stewardzi zdradzili, że włoska ekipa przedstawiła siedem dowodów, z czego pięć sędziowie mieli do wglądu jeszcze w trakcie Grand Prix Kanady. Ferrari dostarczyło też analizę wideo wykonaną przez Karuna Chandhoka dla Sky Sports, w której bronił on 31-latka.

"To nowy element sprawy, ale nie jest na tyle znaczący i istotny, bo to jedynie osobista opinia postronnej osoby" - wytłumaczono w oświadczeniu.

Czytaj także: Sirotkin w nowej roli w Formule 1

Przypomnijmy, że w Grand Prix Kanady Sebastian Vettel popełnił błąd na prowadzeniu i wypadł z toru. Niemiec bardzo szybko wrócił do rywalizacji, ale wyjechał tuż przed nosem Lewisa Hamiltona. Brytyjczyk musiał nieco przyhamować, a sędziowie dopisali pięć karnych sekund do wyniku Vettela. Przesądziło to o wygranej Hamiltona w wyścigu.

ZOBACZ WIDEO: Wkurzony Robert Kubica. Wtedy przeklina po włosku

Komentarze (5)
avatar
Tomasz Meler
21.06.2019
Zgłoś do moderacji
1
2
Odpowiedz
Vettel by to zrobił to kara natychmiastowa , ale pan Lewis Hamilton to święta krowa w f1 on wszystko może 
latins
21.06.2019
Zgłoś do moderacji
2
2
Odpowiedz
Sędziowie słusznie zrobili. Rzecz w tym, że 5s w takiej sytuacji jest złą karą i z tym powinni coś zrobić. Lepszą byłoby odjęcie kilku pkt. 
avatar
Przemasss
21.06.2019
Zgłoś do moderacji
2
1
Odpowiedz
Ciekawe czy Lewis dostanie karę za stworzenie zagrożenia w treningu gdzie Max musiał tor opuścić.