F1: Williams nie traci nadziei na punkty. "Nasze liczby wzrastają"

Getty Images / Octane/Action Plus / Na zdjęciu: Claire Williams
Getty Images / Octane/Action Plus / Na zdjęciu: Claire Williams

Na początku roku Williams nawet nie był w stanie walczyć z innymi kierowcami w wyścigu F1. Ostatnio sytuacja uległa zmianie. - To efekt pracy, jaką wykonaliśmy w fabryce - mówi Claire Williams. Szefowa ekipy wierzy w zdobycie punktów w tym sezonie.

W tym artykule dowiesz się o:

Na koncie Williamsa nadal nie ma punktów, ale ostatnie występy George'a Russella czy Roberta Kubicy pokazały, ze zespół robi powolne kroki naprzód. W Monako czy Kanadzie kierowcy brytyjskiej ekipy byli w stanie dojechać do mety przed rywalami.

- Ścigaliśmy się ostatnio o piętnaste miejsce! Oczywiście, nikt w Williamsie nie jest z tego zadowolony, ale jak popatrzycie, że każde kwalifikacje i wyścigi na początku roku kończyliśmy na 19. i 20. miejscu, to mowa o postępie - powiedziała na piątkowej konferencji prasowej Claire Williams, a jej słowa cytuje serwis FIA.

Czytaj także: Hamilton uniknął kary za incydent z Verstappenem

Brytyjka pochwaliła za bardzo rozważną jazdę zwłaszcza Russella. - Był w stanie pokonać kilku rywali. To efekt pracy, jaką wykonaliśmy w fabryce. Niemal na każdy wyścig przywozimy jakieś nowe części do testowania, aby uporać się z naszymi słabościami. Praca trwa, musimy robić kroki naprzód jeszcze szybciej - dodała szefowa Williamsa.

ZOBACZ WIDEO: Kubeł zimnej wody wylany na Roberta Kubicę. Mówi o "mniejszej przyjemności"

Williams głęboko wierzy w to, że wysiłek podjęty w fabryce w Grove przyniesie ostatecznie punkty jej zespołowi. - Musimy poczekać aż nasz pakiet będzie gotowy, kiedy wszystkie części zostaną wyprodukowane, itd. Zobaczymy gdzie nas to zabierze. To ciągle jest wczesna faza sezonu. Miło jednak widzieć, że nasze liczby wzrastają. Musimy kontynuować podążanie tą ścieżką - podsumowała Brytyjka.

Czytaj także: Williams nie dyskryminuje Kubicy

Brytyjski zespół ciągle może też liczyć na wsparcie Patricka Heada. Jeden ze współzałożycieli Williamsa wrócił ostatnio do pracy w fabryce jako konsultant techniczny. W ten sposób Head zastępuje Paddy'ego Lowe'a, który od początku roku znajduje się na urlopie z "przyczyn osobistych".

- Poprosiliśmy go o pomoc, jak wszyscy wiedzą. Jest naszym konsultantem. Przychodzi do firmy raz czy dwa w tygodniu. Jeśli nie może, to dzwoni i uczestniczy w rozmowach departamentu technicznego w ten sposób. Jest dla nich niczym przewodnik. To ogromne wsparcie i na pewno każdemu pomaga. Dobrze, że Patrick znów jest z nami - podsumowała Williams.

Źródło artykułu: