W minionym sezonie Lando Norris był rezerwowym McLarena, a jego dobre występy w Formule 2 sprawiły, że zespół z Woking postanowił go awansować do roli etatowego kierowcy. Nie podniósł jednak jego pensji, która pozostała na poziomie 500 tys. dolarów.
Norris w ostatnich wyścigach F1 pokazał się z bardzo dobrej strony, niejednokrotnie spisując się lepiej niż Carlos Sainz. To umocniło pozycję młodego Brytyjczyka, który zdaniem "The Sun" zażądał podwyżki. Norris od przyszłego sezonu chce zarabiać 3 mln dolarów.
Czytaj także: Esteban Ocon na celowniku Renault
- Byłoby miło, gdybyśmy się porozumieli i przy okazji zawarli wieloletnią umowę. Cieszę się, że jestem w McLarenie. Znam wszystkich w firmie, wiem jaki mamy plan na przyszłość. Wygląda ona pozytywnie, a zmiany wprowadzone w zespole dają efekty - powiedział Norris na łamach brytyjskiej gazety.
- Jestem szczęśliwy w McLarenie. Nie twierdzę, że nie podobałoby mi się w innych teamach, ale w obecnym miejscu jest luźna atmosfera i dobrze mi się pracuje. Do tego mam dobrego partnera zespołowego w postaci Sainza - dodał Norris.
Czytaj także: Williams potrzebuje czasu. Ważne słowa Russella
ZOBACZ WIDEO: Wkurzony Robert Kubica. Wtedy przeklina po włosku