Ferrari wzmacnia swoją fabrykę w związku ze słabymi wynikami w obecnym sezonie F1. Włosi pozyskali już Simone Restę, który wraca do Maranello po niespełna roku pracy jako dyrektor techniczny Alfy Romeo. Teraz na celowniku zespołu jest Aldo Costa.
Costa jeszcze w zeszłym rok był jedną z wiodących postaci w Mercedesie i zajmował stanowisko głównego inżyniera, ale od tego sezonu jego rola zmalała i w tej chwili pełni jedynie rolę konsultanta w stajni z Brackley. Niemiecka ekipa tłumaczyła wtedy rezygnację Costy z pracy "chęcią spędzania większej ilości czasu z rodziną we Włoszech".
Czytaj także: Hulkenberg do Haasa, Ocon do Renault. Brakuje miejsca dla Kubicy
"Auto Bild" sugeruje, że Costa ma propozycję powrotu do Ferrari. Włoch po raz ostatni pracował w tym zespole w sezonie 2011, po czym odszedł do Mercedesa.
Powrót do Ferrari byłby dla Costy szansą, by ponownie grać pierwsze skrzypce wśród inżynierów Formuły 1, a równocześnie być blisko rodziny. Atutem włoskiego zespołu ma być też osoba Mattii Binotto. Obecny szef Ferrari dobrze zna się ze swoim rodakiem i obaj w podobnym okresie zaczynali pracę w stajni z Maranello.
Czytaj także: Red Bull nie prowadzi rozmów z Vettelem
Ferrari w tym roku nie wygrało ani jednego wyścigu F1, podczas gdy Mercedes triumfował w dziewięciu z dziesięciu rozegranych Grand Prix. Tak fatalna passa włoskiej ekipy sprawia, że już teraz nie ma ona większych szans na tytuł mistrzowski.
ZOBACZ WIDEO: #Newsroom. W studiu Robert Kubica i prezes Orlenu