F1: Grand Prix Niemiec. Start i pierwsze okrążenie Roberta Kubicy. Jak jazda po lodzie (wideo)

Newspix / XPB Images / Na zdjęciu: Robert Kubica podczas Grand Prix Niemiec
Newspix / XPB Images / Na zdjęciu: Robert Kubica podczas Grand Prix Niemiec

Na starcie do Grand Prix Niemiec panowały bardzo trudne warunki. Obficie padający deszcz sprawił, że kierowcy mieli niemal zerową widoczność. Dobrze w tej sytuacji odnalazł się Robert Kubica.

W tym artykule dowiesz się o:

Obfite opady deszczu na Hockenheim sprawiły, że na torze zalegała spora ilość wody. Rodziło to pytanie o poziom bezpieczeństwa kierowców, a dyrekcja wyścigu brała pod uwagę lotny start i rozpoczęcie rywalizacji za samochodem bezpieczeństwa.

- Pozwólcie nam się ścigać - apelował przez radio Max Verstappen, kierowca Red Bull Racing.

Czytaj także: Robert Kubica nie musi nikomu nic pokazywać

Holender był w komfortowej sytuacji, bo ruszał do wyścigu z drugiej pozycji. Znacznie gorzej mieli kierowcy na tyłach stawki, bo kolejni zawodnicy znajdujący przed nimi sprawiali, że w powietrzu unosiło się sporo wody.

ZOBACZ WIDEO: #Newsroom. W studiu Robert Kubica i prezes Orlenu

Na rozsądną i bezpieczną jazdę zaraz po starcie postawił Robert Kubica. Dzięki kamerze zamontowanej na samochodzie Polaka możemy przeanalizować pierwsze metry Polaka. Bardzo szybko uporali się z nim Lando Norris (po zewnętrznej) i Sebastian Vettel (po wewnętrznej).

Czytaj także: Robert Kubica odświeżył sobie pamięć

Jazda w takich warunkach była jednak sporym wyzwaniem, co widać po reakcjach Kubicy. Kierowca Williamsa wielokrotnie musiał dokonywać kontr na kierownicy, by utrzymać swój samochód na torze.

Komentarze (2)
avatar
Andrzej Bloch
29.07.2019
Zgłoś do moderacji
2
0
Odpowiedz
ja pierdziu masakra z tą widocznością... WOW szacun dla kierowców 
avatar
Zygmunt Pacuła
29.07.2019
Zgłoś do moderacji
2
0
Odpowiedz
to złom nie auto..