F1: Grand Prix Węgier. Kubica dostrzega pozytywy w wyniku Russella. "Obym miał kiedyś podobne odczucia"
- Wynik George'a to coś pozytywnego dla zespołu - powiedział Robert Kubica o rezultacie swojego kolegi z Williamsa w kwalifikacjach do Grand Prix Węgier. Polak wyraził nadzieję, że pewnego dnia i on będzie mieć równie pozytywne odczucia.- Gdy tracisz do kolegi z zespołu 1,3 s, albo nawet i 0,6 s, to jest to sporo. Tak już było przed kwalifikacjami. My nie mamy kłopotów z balansem, ale z przyczepnością i ciągle się ślizgaliśmy, zwłaszcza na ostatnim wyjeździe. Każdy jedzie tak jak potrafi, wykorzystując to co ma do dyspozycji - powiedział na swoim briefingu Kubica, jasno wskazując na problemy z samochodem Williamsa, a jego słowa cytuje gptoday.net.
Czytaj także: Trudny przypadek Alfy Romeo. Kubica może spać spokojnie
Wsłuchując się w sobotę w opinie Kubicy i Russella, można odnieść wrażenie, jakoby wypowiadało się dwóch kierowców z dwóch różnych ekip. - Jeśli tracisz do kolegi 1,3 s, to nie możesz mieć takich samych odczuć. To jest tak jak trzygwiazdkowe danie i takie, które ja lubię zrobić. Nie będziesz czuć tego samego, więc to normalne, że każdy ma inne wnioski - dodał Kubica.
ZOBACZ WIDEO: 76. Tour de Pologne. Michał Gołaś zapowiada próbę ataku na jednym z etapów
Kubica podkreślił przy tym, że korzystał z podobnych ustawień modelu FW42 jak jego zespołowy kolega. - Z tego co wiem, ustawienia obu samochodów były podobne. Przeprowadziliśmy pewną optymalizację, aby balans był lepszy. Jednak docisk pozostał na tym samym poziomie - wyjaśnił.
Czytaj także: Romain Grosjean pewny pozostania w F1 do końca sezonu
Polak dostrzegł jednak plusy tego, że Russell pojechał w sobotę tak świetne okrążenie kwalifikacyjne i był bliski awansu do Q2. - Wynik George'a to coś pozytywnego dla zespołu. To naturalne, że on jest szczęśliwy ze swojego okrążenia kwalifikacyjnego. Mam nadzieję, że kiedyś będę mieć podobne odczucia, a może nawet większe. Wszystko jest kwestią docisku. Było do przewidzenia, że my będziemy mieć z tym problem na Węgrzech - podsumował Kubica.
Follow @Kuczer13
Oglądaj wyścigi Formuły 1 w WP Pilot
-
Krzysztof 66 Zgłoś komentarz
sã te same a problem jest większy tylko oni wiedzã co jest grane może Robert nadal jest testerem?może kiedyś się dowiemy i co Robert jest może szybki ale styl,zarzãdzanie oponami to dla niego obecnie coš nowego pozostały mu tylko b.dobre starty i opanowanie ktòre brakuje wielu kierowcom a gwiazdor George kiedyś się przejedzie wF1 to nie f2 -
Mateusz Parulski Zgłoś komentarz
Do tej pory między Kubicą A Russellem było około pół sekundy różnicy A teraz jest prawie 1.5 sekundy i jeśli ktoś mi powie że mają identyczne bolidy to co wysmieje -
akuku Zgłoś komentarz
prezentów od rywali, gdy opony mu działają to wygrywa. Jak bolid przestanie sie ślizgać tylko bedzie jechac jak na szynach to zacznie działać docisk. Wszystko co trzeba zrobic to opony ,które w tym sezonie są najbardziej dziwne chyba w całej historii F1