Kulisy transferu Estebana Ocona do Renault przekazał "RMC Sport". Zdaniem serwisu, Francuzi nie chcą, aby Nico Hulkenberg wypadł ze stawki Formuły 1. Zespół docenia bowiem pracę Niemca w ostatnich trzech sezonach. Hulkenberg w roku 2017 zdecydował się na dołączenie do Renault, choć wiedział, że zespół nie będzie walczyć o czołowe lokaty w F1.
Dlatego Francuzi nie potwierdzą transferu Ocona, dopóki Hulkenberg nie znajdzie nowego pracodawcy w F1. Niemieckim kierowcą interesuje się Haas, ale Amerykanie również wstrzymują się z rozmowami i podjęciem wiążących decyzji, bo chętnie zakontraktowaliby… Ocona.
Czytaj także: Verstappen nie chce być wicemistrzem świata
"Renault chciałoby zapewnić Hulkenbergowi dalszy pobyt w F1. Z naszych informacji wynika, że rozmowy między Oconem a Renault są na zaawansowanym poziomie, ale tak samo było przed rokiem. Nic nie zostało jeszcze podpisane" - ogłosił "RMC Sport".
ZOBACZ WIDEO: Kubeł zimnej wody wylany na Roberta Kubicę. Mówi o "mniejszej przyjemności"
Ocon już przed rokiem był bliski transferu do Renault. Odbył nawet pasowanie fotelu w fabryce zespołu w Enstone, ale w ostatniej chwili zespół wycofał się z transakcji. Nie podobało mu się bowiem to, że 22-latek będzie jedynie wypożyczony z Mercedesa. Dlatego do ekipy trafił ostatecznie Daniel Ricciardo.
Nieco dalej poszedł jednak magazyn "Auto Hebdo", który w najnowszym wydaniu umieścił Ocona na okładce w kombinezonie Renault. Tytuł tekstu poświęcony kierowcy głosi "Ocon i Renault. Małżeństwo z rozsądku".
Czytaj także: Trudno o ocenę Roberta Kubicy
Transfer Ocona do Renault związany jest z tym, że Mercedes postanowił przedłużyć kontrakt z Valtterim Bottasem. Niemiecki zespół po raz kolejny nie miałby miejsca w swoich szeregach dla młodej gwiazdy z Francji.