F1: Grand Prix Belgii. Kosztowny błąd Lewisa Hamiltona. Kierowca Mercedesa stworzył problem mechanikom (wideo)

Twitter / Formula 1 / Na zdjęciu: Lewis Hamilton
Twitter / Formula 1 / Na zdjęciu: Lewis Hamilton

Lewis Hamilton nie będzie najlepiej wspominać sobotniego treningu przed Grand Prix Belgii. Kierowca Mercedesa zakończył udział w porannej sesji na barierze ochronnej. Stworzył tym samym spory problem swoim mechanikom przed kwalifikacjami.

W tym artykule dowiesz się o:

Obrazek Lewisa Hamiltona tkwiącego w bandzie nie jest zbyt częstym widokiem w Formule 1. Zwłaszcza w trzeciej sesji treningowej, która poprzedza kwalifikacje i mechanicy mają niewiele czasu na jakiekolwiek prace przy samochodzie.

Kierowca Mercedesa popełnił błąd w dwunastym zakręcie. Aktualny mistrz świata F1 najechał na krawężnik, po czym stracił panowanie nad maszyną. Hamilton do ostatnich chwil próbował utrzymać się na torze, ale ostatecznie zatrzymał się dopiero w barierach ochronnych. Ponieważ uległy one zniszczeniu, sesja treningowa została przerwana czerwoną flagą.

Czytaj także: Wyścig sprinterski zamiast kwalifikacji w F1

Był to koniec jazdy Hamiltona w porannej sesji, ale nie jest to najgorsza wiadomość dla 34-latka. Wskutek uderzenia o bandę doszło do poważnych uszkodzeń w jego samochodzie. Mechanicy Mercedesa będą musieli wymienić m.in. elementy przedniego zawieszenia, przednie skrzydło i podłogę.

ZOBACZ WIDEO: #Newsroom. W studiu Robert Kubica i prezes Orlenu

Jeśli uszkodzenia będą jeszcze poważniejsze, Hamiltonowi może grozić kara przesunięcia na polach startowych.

Czytaj także: Nowe zespoły w F1 najwcześniej w 2022 roku

"Wszystkie ręce na pokład" - ogłosił za to Mercedes, który ma tylko kilkadziesiąt minut, by odbudować pojazd Hamiltona przed kwalifikacjami. Ich początek zaplanowano na godz. 15.

Komentarze (0)