F1: Grand Prix Belgii. Brytyjczycy bezwzględni dla Roberta Kubicy. "Musi być bliżej zespołowego kolegi"

Materiały prasowe / Williams / Na zdjęciu: Robert Kubica
Materiały prasowe / Williams / Na zdjęciu: Robert Kubica

- Jeśli Kubica chce zająć miejsce w Williamsie w sezonie 2020, musi być bliżej zespołowego kolegi - napisał serwis planetf1.com o występie Roberta Kubicy w Grand Prix Belgii. Polak został surowo oceniony przez Brytyjczyków.

Grand Prix Belgii nie było łatwym wyścigiem dla Williamsa. Zespół wprost przyznawał po wyścigu, że nie nastawiał się na udany weekend, bo charakterystyka toru Spa-Francorchamps nie współgra z modelem FW42.

- Jedziemy we własnej lidze - mówił jeszcze w piątek Robert Kubica, a niedzielny wyścig to potwierdził. Polak dojechał do mety na 17. miejscu.

Czytaj także: Śmierć znów upomni się o kierowcę w F1
"Nadal nie zdecydowano o składzie Williamsa na rok 2020. Jeśli Kubica chce zająć jedno z miejsc, musi być bliżej zespołowego kolegi. To niestety był kolejny wyścig, gdy to się nie wydarzyło" - napisał serwis planetf1.com o występie Polaka.

ZOBACZ WIDEO Serie A. Juventus - Napoli: Genialne widowisko! 7 goli, wielki powrót i dramat Koulibaly'ego [ZDJĘCIA ELEVEN SPORTS]

Eksperci brytyjskiego portalu ani słowem nie wspomnieli o awarii Kubicy w sobotnich kwalifikacjach, po której polski kierowca musiał wrócić do silnika o starszej specyfikacji. Wymusiło to też na nim start z pit-lane, co miało ogromny wpływ na jego start w Grand Prix Belgii.

Kubica od brytyjskich dziennikarzy otrzymał notę 5 (w skali od 1 do 10). Znacznie lepiej oceniono George'a Russella, choć ten dojechał do mety tylko dwie pozycje wyżej od zespołowego kolegi z Williamsa. Brytyjczyk zdołał pokonać Kimiego Raikkonena, który po wypadku na pierwszym okrążeniu miał problemy z samochodem.

"Grand Prix Węgier przed wakacyjną przerwą dało Williamsowi pewną nadzieję, ale Spa-Francorchamps to inna historia. Russell zrobił wszystko, co mógł za kierownicą swojego samochodu. I znów pokonał zespołowego kolegę, tym razem o 16 sekund" - napisano w uzasadnieniu noty dla Russella. Przy nazwisku 21-latka pojawiła się "siódemka".

Czytaj także: Robert Kubica niepewny przyszłości w F1

Gorzej od Kubicy oceniono jedynie Max Verstappen. Holender za występ w Belgii otrzymał notę 4. Kierowca Red Bull Racing spóźnił start, co później starał nadrobić w pierwszym zakręcie i doprowadził do kontaktu z Raikkonenem. Uszkodził w ten sposób układ kierowniczy i zakończył Grand Prix Belgii w bandzie chwilę później.

Komentarze (15)
avatar
julsonka
5.09.2019
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
robert nawet w takim samym bolidzie miałby problem ! 
avatar
darexu
3.09.2019
Zgłoś do moderacji
0
2
Odpowiedz
niech dadzą Kubicy bolid Rusella to nie tylko się zbliży,ale będzie dużo przed nim i najlepiej nie zamkną te swoje pe.... pyski 
avatar
Alfer 2015
3.09.2019
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
"Polak został s u r o w o o c e n i o n y przez Brytyjczyków." ...cóż za delikatność określeń ?! "surowo oceniony"? ! ...skądże znowu !!! ...został BRUTALNIE ZHEJTOWANY przez Angoli, kt Czytaj całość
avatar
Rylszczak
3.09.2019
Zgłoś do moderacji
3
0
Odpowiedz
Brytyjska obiektywność, jak zawsze :) 
avatar
wisus54
3.09.2019
Zgłoś do moderacji
5
1
Odpowiedz
Naiwność szefów Williamsa wzrusza do łez, sądzą że wypromują Russela kosztem Kubicy i zrobią na nim interes. Są śmieszni takich jak Russell jest w F1 kilku, a poza F1 w kolejce co najmniej pięc Czytaj całość