F1: katastrofa smoleńska przykładem dla Toto Wolffa. Nie chce się wtrącać w decyzje kierowców

Materiały prasowe / Mercedes / Na zdjęciu: Toto Wolff w boksach Mercedesa
Materiały prasowe / Mercedes / Na zdjęciu: Toto Wolff w boksach Mercedesa

- Stworzyliśmy bardzo zdyscyplinowany protokół radiowy - mówi Toto Wolff o zarządzaniu Mercedesem w F1. Austriak zdradził, że w komunikacji z kierowcami pomógł mu przykład katastrofy smoleńskiej.

W tym artykule dowiesz się o:

Toto Wolff ma polskie korzenie, bo jego matka pochodzi spod Częstochowy. Szef Mercedesa doskonale rozumie też nasz język, choć w trakcie oficjalnych wywiadów z dziennikarzami z Polski woli używać języka angielskiego.

Jak się okazuje, Wolff czerpie też z naszej historii, a obowiązujący system komunikacji w Mercedesie porównał do tego, co działo się podczas katastrofy smoleńskiej.

Czytaj także: Spory ból głowy szefa Haasa

- Stworzyliśmy bardzo zdyscyplinowany protokół radiowy. Jesteśmy jak dwójka pilotów w trakcie nagłego wypadku. Czy pamiętacie incydent z udziałem polskiego prezydenta podczas lądowania we mgle w Rosji? Tam szef polskiego lotnictwa interweniował i wpływał na decyzje pilotów - powiedział w "La Gazetta dello Sport" szef niemieckiego zespołu.

ZOBACZ WIDEO Stacja Tokio. Marta Walczykiewicz: Kajakarstwo to sport dla twardzieli

Wolff podkreślił, że katastrofa smoleńska jest dowodem na to, że szefowie czasem nie powinni wtrącać się w pracę swoich podwładnych. Dlatego on daje Lewisowi Hamiltonowi i Valtteriemu Bottasowi swobodę podczas wyścigów F1.

- Nie chcę tego robić. To kapitan dowodzi samolotem i za niego odpowiada, tak samo jest z kierowcami. Mam możliwość wydawania poleceń i wystarczy, że powiedziałbym przez radio "instrukcja jest taka i taka". Jednak zrobiłem to tylko raz. W roku 2017 na Węgrzech pozwoliłem Hamiltonowi wyprzedzić Bottasa, aby mógł atakować Raikkonena. Nakazałem mu jednak oddać pozycję, jeśli jego ataki nie dadzą efektów - dodał szef Mercedesa.

Czytaj także: George Russell nie chce się załamywać

Póki co, metody pracy Wolffa są bardzo skuteczne. Odkąd Austriak zarządza ekipą z Brackley, pozostaje ona niepokonana w F1. Mercedes od roku 2014 zdobywał wszystkie tytuły mistrzowskie w klasyfikacji kierowców i konstruktów. W obecnym sezonie Niemcy kroczą po szóste mistrzostwo z rzędu, a Hamilton po szóste w karierze.

Komentarze (17)
avatar
Allez
13.09.2019
Zgłoś do moderacji
3
0
Odpowiedz
"Normalny człowiek mówi normalne rzeczy, myśli logicznie i nie wierzy w jakąś tam sztuczną mgłę, pękające parówki, czy pogniecione puszki z piwa, nie będzie się ośmieszał. Ludzie zawinili i tyl Czytaj całość
avatar
mirek d.
12.09.2019
Zgłoś do moderacji
1
1
Odpowiedz
jakoś się nie dziwię, że nie związał się z naszym krajem 
avatar
Allez
12.09.2019
Zgłoś do moderacji
5
1
Odpowiedz
Prawde powiedzial. Wywieranie presji na pilotow i siedzenie im na karku - to SAMOBOJCZY pomysl. Na tym polegala ta katastrofa. 
avatar
jaz0n
12.09.2019
Zgłoś do moderacji
1
3
Odpowiedz
No i ten biedny Kubica w każdym wyścigu ma bomby w bolidzie 
avatar
Stelmet_Falubaz
12.09.2019
Zgłoś do moderacji
4
9
Odpowiedz
Wstydu nie ma ta pokraka która podaje się za Polaka. Za takie porównania Polski rząd powinien ukrucić te manipulacyjne porównanie.