F1: Jamie Chadwick nie zajmie miejsca Roberta Kubicy. "To nie jest realistyczna opcja"

Materiały prasowe / Williams / Na zdjęciu: Jamie Chadwick
Materiały prasowe / Williams / Na zdjęciu: Jamie Chadwick

- Wiele osób pyta mnie, czy zastąpię Roberta Kubicę - mówi Jamie Chadwick, która wygrała w tym roku W Series, czyli damską F1. Została też kierowcą rozwojowym Williamsa. Brytyjka ma jednak świadomość tego, że daleko jej do jazdy w F1.

Od początku roku Jamie Chadwick notowała bardzo dobre wyniki w W Series, która została stworzona w celu promocji kobiet w motorsporcie i wielu kibiców określa ją damską Formuła 1. Wysoka forma sprawiła, że Chadwick została przekonana do współpracy z Williamsem.

Brytyjka poznała fabrykę w Grove, zaczęła pracować w symulatorze F1. Ma jednak świadomość tego, że na regularne starty jest dla niej za wcześnie. Dlatego nawet nie łudzi się, że zajmie miejsce Roberta Kubicy w roku 2020.

Czytaj także: Pech Łukasza Habaja w Rajdzie Węgier

- W mediach społecznościowych wiele osób pyta mnie, czy zastąpię Roberta Kubicę. Jednak to nie jest realistyczna opcja. Nadal muszę się uczyć i rozwijać. Chcę być najlepszym kierowcą w F1, kimś kto zostanie w tej serii na lata - powiedziała 21-latka w rozmowie z "The Guardian".

ZOBACZ WIDEO #dziejesiewsporcie: wielki wyczyn studentów w USA. Dwa razy trafili do kosza z połowy boiska

- Formuła 1 jest ciągle daleko przede mną. Wiem, czego muszę się nauczyć w ciągu kilku najbliższych lat, aby zająć miejsce w stawce F1. Nie chcę się spieszyć, by potem spalić swoje mosty - dodała Chadwick.

Reprezentantka Williamsa podkreśliła, że przedwczesny awans doprowadziłby do tego, że najpewniej szybko wypadłaby ze stawki F1. - Zanim dotrę do F1, muszę wykonać najlepszą pracę w innych seriach wyścigowych. To lepsza opcja niż szybki awans do F1 w ciągu roku lub dwóch bez posiadania konkretnych argumentów - wyjaśniła.

Czytaj także: Kubica ciągle sfrustrowany Williamsem

Wiele wskazuje na to, że następcą Kubicy w Williamsie w kolejnym sezonie F1 będzie Nicholas Latifi. Kontrakt 24-latka nie został jeszcze podany do wiadomości publicznej, ale ma do tego dojść po GP Abu Zabi w grudniu.

Komentarze (3)
avatar
scorpio
11.11.2019
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Rozsądna baba. Wie co może, a co chce. Brawo. 
avatar
Ania Dąbrowska
10.11.2019
Zgłoś do moderacji
4
0
Odpowiedz
Nikt nie bierze pod uwagę, że czasy w Williams się zmieniły, i że jest to jedyny zespół, gdzie kierowcy "nie palą się do niego". Ponoć Nicholas Latifi wcale nie jest już zainteresowany miejscem Czytaj całość
avatar
Rick Grimes
10.11.2019
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Gdyby Chadwick miała jakieś 30 baniek euro to zapewne startowałaby w przyszłym roku w Williamsie.