F1: Racing Point innym światem niż Williams. "To samochody dwóch różnych kategorii"

Materiały prasowe / Racing Point / Na zdjęciu: Lance Stroll
Materiały prasowe / Racing Point / Na zdjęciu: Lance Stroll

- Racing Point to zupełnie inny świat niż Williams - twierdzi Lance Stroll, który przed sezonem 2019 zmienił pracodawcę w F1. Zdaniem Kanadyjczyka, stajnia z Silverstone może się pochwalić znacznie większym stopniem profesjonalizmu.

Lance Stroll przez dwa lata reprezentował Williamsa w F1, ale stopniowy upadek stajni z Grove sprawił, że młody Kanadyjczyk razem ze swoim ojcem postanowili się przenieść do Racing Point. Ekipa z Silverstone została zakupiona przez Lawrence'a Strolla i uratowana przed bankructwem.

Chociaż wyniki Strolla w pierwszym roku startów w nowym zespole nadal pozostawiały sporo do życzenia, ten w ostrych słowach wypowiedział się o poprzednim pracodawcy.

Czytaj także: F1 szuka Lewisa Hamiltona nowej generacji

- To dwa różne światy. Widzę ogromną różnicę w prędkościach obu samochodów. One są zupełnie inne. Można powiedzieć, że należą do dwóch różnych kategorii - powiedział Stroll, którego cytuje serwis crash.net.

ZOBACZ WIDEO: F1. Robert Kubica o swoich początkach. "Musiałem podkładać poduszki na siedzenie żeby cokolwiek widzieć"

- Formuła 1 ciągle się zmienia. Co roku mamy inne nowe opony, opracowywany jest nowy pojazd na bazie wcześniejszych doświadczeń. Myślę, że rok 2020 może być jeszcze bardziej ekscytujący dla Racing Point - dodał kanadyjski kierowca.

Słowa Strolla nie są zaskoczeniem, jeśli porównamy wyniki Racing Point i Williamsa. Podczas gdy zespół należący do miliardera z Kanady zdobył w roku 2019 aż 73 punkty, na koncie stajni z Grove znalazło się ledwie jedno "oczko". Jego autorem był Robert Kubica w deszczowym GP Niemiec.

Zdaniem Strolla, kolejny rok może być jeszcze bardziej udany dla jego zespołu. - W minionym sezonie mieliśmy sporo wyzwań w związku z tym, co działo się wcześniej, gdy Racing Point zmieniało właściciela. Ekipę trzeba było postawić na nogi. To zrobiliśmy i teraz czeka nas ekscytujący rok. On będzie bardziej reprezentatywny i pokaże, na co nas stać - podsumował 21-latek.

Czytaj także: Leclerc ważniejszy niż Schumacher dla Ferrari

Z rolą rezerwowego w Racing Point w sezonie 2020 długo łączony był Robert Kubica. Ostatnio pojawiły się jednak plotki, że Polaka chce przejąć Alfa Romeo. Włosi chcą wykorzystać fakt, że Kubica wciąż oficjalnie nie parafował dokumentów z zespołem należącym do Strolla.

Komentarze (7)
avatar
zbych22
29.12.2019
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Czy znajdzie się ktoś odważny w SF i wyśle Kuczerę na urlop bez prawa powrotu? 
avatar
Rower Kibica
29.12.2019
Zgłoś do moderacji
0
1
Odpowiedz
........na koncie stajni z Grove znalazło się ledwie jedno "oczko". Jego autorem był Robert Kubica w deszczowym GP Niemiec. Brawoooo! Pamiętamy! Pamiętamy! Pamiętamy! Cześć i chwała! Bohaterom! 
avatar
akilijan
28.12.2019
Zgłoś do moderacji
2
0
Odpowiedz
powrót kubicy do gokartów nie byłby niczym nadzwyczajnym !! 
Plastuś
28.12.2019
Zgłoś do moderacji
2
2
Odpowiedz
Ile Ci Kutchera płacą za te wypociny?